Unia Europejska ma wystarczającą ilość gazu na zimę, ale w przyszłym roku może jej zabraknąć tego surowca, jeśli Rosja jeszcze bardziej ograniczy dostawy, poinformowała Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA), wzywając rządy do szybszych działań w celu oszczędzania energii i rozwijania OZE.
Czytaj więcej
Europa próbuje zastąpić rosyjski gaz przez LNG i inwestuje miliardy w infrastrukturę. To może okazać się kosztownym, ale i ślepym zaułkiem. Zarówno dla podatników, jak i dla klimatu.
Mimo, iż Rosja ograniczyła dostawy gazu w tym roku, Europie udało się uniknąć poważnych niedoborów i rozpocząć zimę z pełnymi magazynami gazu – częściowo dzięki nadzwyczajnym środkom UE, a także dzięki nadzwyczaj łagodnej pogodzie i wysokim cenom gazu, które osłabiły popyt na to paliwo – pisze Reuters.
Jednak przyszły rok może okazać się na europejskich gospodarstw domowych naprawdę trudny.
W tym roku Europa zmagała się z kryzysem energetycznym: wysokimi rachunkami za gaz, przestojami w przemyśle. Gdyby Rosja ograniczyła tę już niewielką część dostaw gazu, które wciąż dostarcza do Europy, a chiński popyt na gaz odbił się od minimów wywołanych przez COVID-19, to cała UE mogłaby stanąć w obliczu niedoboru gazu, ponieważ zabraknąć może nawet 27 miliardów metrów sześciennych w 2023 r.- wynika z prognoz IEA.