Według informacji Kommersanta już trzeci ładunek z zakładów skraplania gazu Portowaja LNG nad Bałtykiem może w najbliższym czasie trafić do greckiego terminala odbiorczego Revitus. Poza Grecją gaz z Portowaja trafia tylko do Kaliningradu.
Wcześniej Gazprom unikał dostaw LNG na te rynki, które otrzymują rosyjski gaz rurociągowy, ale w obecnych okolicznościach, kiedy większość unijnych państw znalazło nowych dostawców, ta strategia nie jest już aktualna, twierdzą analitycy.
Teraz gazowiec „Psków” z ładunkiem LNG stoi u wejścia do Kanału Sueskiego, a stamtąd, według jednego z rozmówców Kommiersanta, ładunek może popłynąć do Grecji do terminala odbiorczego na wyspie Revitus.
Rosyjskie gazowce „Psków” i „Nowogród Wielki” z ładunkami z Portowaja LNG były tam już rozładowywane odpowiednio 3 października i 16 listopada, wynika z danych firmy analitycznej Kpler. Nabywca ładunku jest nieznany, ale może to być jeden z europejskich handlowców, który następnie sprzedaje ten gaz na giełdzie. Jednocześnie Grecja nadal kupuje gaz rurociągowy od Gazpromu.
Czytaj więcej
W poniedziałek polski Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uchylił decyzję w sprawie nałożenia kar pieniężnych na Gazprom i pięć koncernów zachodnich - francuskiego Engie Energy, niemieckich Uniper i Wintershall, austriackiego OMV oraz Shell odpowiedzialnych za budowę gazociągu Nord Stream 2.