- W listopadzie Gazprom zmniejszył o połowę wielkość dostaw gazu do Mołdawii. Uważamy, że jest to decyzja polityczna, a nie komercyjna, ponieważ Mołdawia płaci za gaz, mimo że ceny są bardzo wysokie. W związku z sytuacją rząd Mołdawii stworzył możliwości zakupu gazu na rynku – skomentowała w czwartek działania Rosjan Maia Sandu prezydent Mołdawii.
Dodała, że Kiszyniów liczy na obiecaną przez Komisję Europejską pomoc w wysokości 200 mln euro, aby móc pilnie zakupić gaz. „Tylko razem, solidarnie, możemy przezwyciężyć kryzys energetyczny i przetrwamy zimę”.
Czytaj więcej
Gazprom, który utracił ponad 70 proc. europejskiego rynku gazu, stara się zatrzymać przy sobie kl...
Na odpowiedź Brukseli nie trzeba było długo czekać. „Przygotowaliśmy pakiet dodatkowego wsparcia energetycznego dla Mołdawii, 200 mln euro będzie przygotowane dla Mołdawii w razie konieczności zakupu gazu – 100 mln w formie dotacji i 100 mln w formie pożyczki. Pieniądze będą dostępne od 1 stycznia 2023 r. – powiedziała Ursula von dr Leyen szefowa Komisji Europejskiej na briefingu podczas czwartkowej wizyty w Kiszyniowie.
Unia Europejska planuje również przyznać Mołdawii pomoc budżetową w postaci 50 mln euro na wypłatę odszkodowań dla potrzebujących – dodał szefowa KE. Bruksela współpracuje też z darczyńcami w celu opracowania programu wsparcia kraju w przypadku awaryjnego zakupu surowców energetycznych.