W kwietniu Polska nałożyła sankcje na 50 rosyjskich osób fizycznych i prawnych, w tym Novatek.
"Natychmiast odwołaliśmy się do ich (czyli polskiego -red) sądu, odwołaliśmy się do Europejskiego Trybunału. Jak dotąd nie ma odpowiedzi. Po wyznaczeniu zarządcy tymczasowego odwołamy się ponownie. To jest rabunek, bandytyzm, nic więcej "- ocenił działania polskich władz Leonid Michelson miliarder, prezes i współwłaściciel Novateku na czwartkowym briefingu podczas Rosyjskiego Tygodnia Energii w Moskwie (cytat za RIA Nowosti).
Po opublikowaniu w końcu kwietnia przez MSWiA listy sankcyjnej polski rząd nakazał oddziałowi Novateku przekazanie własnej infrastruktury przesyłowej gazu polskim firmom. Zasilanie 10 zgazyfikowanych przez Novatek, z wykorzystaniem rosyjskiego LNG, polskich gmin (m.in. Lubień Kujawski, Polanów, Cegłów, Żuromin) przestało działać, ale szybko zostało przywrócone z pomocą PGNiG.
Czytaj więcej
Rozpoczęły się dostawy gazu z Francji do Niemiec. Paryż podkreśla, że jest to wyraz solidarności z Berlinem. W unijnych magazynach jest już 100 mld m3 gazu. To o 32 mld m3 mniej niż w minionym roku Unia kupiła w Gazpromie.
Rosjanie zaczęli wtedy straszyć Polaków zagrożeniami związanymi z uniemożliwieniem działania Novatek Green Energy. „Pragniemy zwrócić uwagę na kwestię innych zagrożeń, jakie wiążą sią z nałożonymi sankcjami. Istotne i bardzo realne niebezpieczeństwo związane jest z pozbawieniem spółki kontroli i uniemożliwienie dalszego transportu i rozładunku ok. 500 wagonów kolejowych napełnionych gazem płynnym LPG, które legalnie wjechały na teren Polski.