„Oczywiście nie zostawimy naszych przyjaciół na lodzie” – powiedział w piątek Anthony Blinken sekretarz stanu USA, podczas wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym NATO w Brukseli. W ten sposób skomentował sytuację z przerwami w dostawach rosyjskiego gazu do krajów europejskich.
„Chociaż koszt przeciwstawienia się agresji Kremla jest wysoki, koszt bezczynności będzie jeszcze wyższy” – dodał szef amerykańskiej dyplomacji.
Czytaj więcej
Aszchabad może stać się groźnym rywalem Gazpromu na gazowym rynku. Unia wraca do pomysłu połączenia południowego korytarza gazowego ze złożami turkmeńskimi – czwartymi pod względem wielkości na świecie.
Także niemieckie władze są przekonane, że niemiecki rynek nie załamie się bez rosyjskiego gazu, powiedział w piątek niemiecki minister gospodarki Robert Habeck (Zieloni) przed nadzwyczajnym posiedzeniem Rady ds. Energii Unii Europejskiej.
"Niemcy nie otrzymują już gazu z Rosji, ale wciąż udaje nam się go akumulować. Ceny są nadal zbyt wysokie, ale tylko o 200 euro. Oznacza to, że rynek nie oczekuje już, że upadniemy bez rosyjskiego gazu. To niesamowity postęp i duży krok polityczny – podkreślił niemiecki minister.