Norwegia pomoże Ukrainie kupić gaz na zimę

Norwegia wspomoże Ukrainę kwotą 205 mln euro na zakup gazu ziemnego na zimę. To część norweskiej pomocy wartej około miliarda euro.

„Ukraina poprosiła Norwegię o przejęcie roli lidera w zapewnianiu dostępu do energii. Odpowiadamy i proponujemy wykorzystanie dwóch miliardów koron (około 205 mln euro – przyp. red.), aby Ukraińcy mogli kupić gaz tej jesieni i tej zimy” – powiedział premier Norwegii Jonas Gahr Støre, cytowany przez Agence France-Presse.

Norweski pakiet pomocowy zakłada przyznanie Ukrainie łącznie 10 mld koron norweskich (około miliarda euro) wsparcia. Pieniądze na zakup gazu obiecane Ukrainie przez Norwegię, trafią do Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, który będzie odpowiedzialny za zakupy surowca.

Czytaj więcej

Gaz

Ukraina nie będzie importować gazu. Potrzebuje na to 10 lat

Ukraina ma dość własnego surowca i zasobów odnawialnych, by zaprzestać całkowicie importu gazu. K...

W magazynach podziemnych Ukrainy, które są największe w Europie i mogą pomieścić 30 mld m3 gazu, wolne jest 73 proc. pojemności. Ministerstwo energii Ukrainy przewiduje jednak tej zimy 40-procentowe zmniejszenie zużycia gazu

„Według ministerstwa prognozowane zużycie w okresie jesienno-zimowym 2022/2023 wyniesie około 11,7 mld m3. To stosunkowo niewiele, dla porównania w okresie grzewczym w 2021 r. spalono 19,4 mld m3. W całym 2022 r. przewiduje się popyt na poziomie 18,5 mld m3. Tę różnicę tłumaczy się spadkiem zużycia w granicach 35-40 proc.” – napisał Jaroslaw Żelezniak ukraiński deputowany na portalu społecznościowym.

Ukraina od dekady obniżyła zużycie gazu z 56,1 mld m3 w 2011 r, kiedy całość kupowała w Gazpromie, do 26,1 mld m3 (przed pandemią w 2019 r zużyła 28,3 mld m3 - dane PB), kiedy w Rosji nie kupuje nic.

To zasługa m.in. MFW, który wymusił na rządzie podwyżki cen gazu a potem urynkowienie. To z kolei zmusiło Ukraińców przyzwyczajonych do marnowania ogromnych ilości taniego gazu, do jego oszczędzania. Do tego doszły programy termomodernizacji, dopłaty do OZE i zwiększenie własnego wydobycia.

Gdyby nie korupcja, prorosyjskie rządy w Kijowie i rozpętana przez Rosję domowa wojna na wschodzie Ukrainy, dziś kraj już byłby gazowo samowystarczalny.