W nadmorskiej miejscowości Faxe Ladeplads wkomponowano w budowaną właśnie infrastrukturę rurę o długości 130 metrów, która pozwoliła połączyć Polskę i Danię. Podmorska część gazociągu układana przez stronę polską o długości 275 km jest już gotowa. Duński operator systemu przesyłowego, Energinet ułoży w Danii około 210 km gazociągu dla Baltic Pipe, a prace te są obecnie w końcowej fazie.

- Energinet pracuje obecnie pod dużą presją, aby ukończyć ostatnie kilometry gazociągu w całym kraju. Baltic Pipe musi być gotowy z częściowym uruchomieniem w październiku 2022 r. i pełnym uruchomieniem w styczniu 2023 r.- informuje duński operator.

Przepustowość gazociągu ma wynieść 10 mld m sześc., zaś PGNiG zakontraktowało w ramach umów przesyłowych z operatorami infrastruktury gazowej 8,1 mld m sześć. przepustowości. Piotr Woźniak, były prezes PGNiG w rozmowie z radiem RMF powiedział jednak, że przez trzy lata (od kiedy przestał być on prezesem spółki), z tego co mu wiadomo, nie zawarto długoterminowego kontraktu na ten rurociąg. – Nic nie wskazuje, aby ta infrastruktura była w pełni wykorzystana. Byłoby to marnotrawstwo pieniędzy. Spodziewam się z tego powodu protestu. Współfinansującym tego gazociągu jest nie tylko polski Gaz-System, ale i firmy i instytucje duńskie, norweskie, ale przede wszystkim Komisja Europejska, która pilnie strzeże, aby pieniądze były wydawane z sensem – powiedział Woźniak.

Czytaj więcej

Lądowa część Baltic Pipe na ostatniej prostej