PGNiG kupiło udziały w norweskim złożu Ørn

Dzięki temu koncern będzie mógł od 2026 r. pozyskiwać w Norwegii około 0,25 mld m sześc. rocznie dodatkowych ilości gazu ziemnego. Zwiększy też wydobycie ropy i NGL.

Publikacja: 20.05.2022 11:25

PGNiG kupiło udziały w norweskim złożu Ørn

Foto: Bloomberg

PGNiG Upstream Norway, podmiot należący do PGNiG, zawarł z Wellesley Petroleum umowę nabycia 40 proc. udziałów w norweskiej koncesji PL942. Na jej obszarze znajduje się złoże Ørn, którego udokumentowane zasoby wydobywalne wynoszą około 6,75 mld m sześc. gazu ziemnego, 0,17 mln ton ropy naftowej i 0,79 mln ton NGL (m.in. etan, propan, butan). Polski koncern nie podał wartości umowy. Zagospodarowanie złoże Ørn ma się rozpocząć w 2023 r. Z kolei wydobycie powinno ruszyć w 2026 r. Szacuje się, że w latach 2026-2035 średni roczny wolumen gazu przypadających na PGNiG Upstream Norway ma wynieść około 0,25 mld m sześc.

„Transakcja kupna udziałów w złożu Ørn potwierdza nasze aspiracje dalszego dynamicznego rozwoju działalności wydobywczej na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. To nasz priorytetowy rynek zagraniczny, również ze względu na jego znaczenie dla dywersyfikacji dostaw gazu do Polski po uruchomieniu gazociągu Baltic Pipe w tym roku” - mówi cytowana w komunikacie prasowym Iwona Waksmundzka-Olejniczak, prezes PGNiG. Dodaje, że złoże Ørn wpisuje się w plany koncernu dotyczące wzmocnienia potencjału wydobywczego i optymalizacji kosztowej na obszarze o nazwie Skarv, który jest głównym ośrodkiem działalności wydobywczej grupy w Norwegii.

Ørn zlokalizowany jest około 20 km od złoża Skarv. Dzięki stosunkowo niewielkiej odległości pomiędzy nimi będzie można wykorzystać istniejącą już infrastrukturę wydobywczą, w tym pływającą jednostkę produkcyjno-magazynującą Skarv FPSO, aby skrócić czas i zmniejszyć koszty uruchomienia wydobycia. PGNiG Upstream Norway takie samo rozwiązanie zastosowało w przypadku innych swoich złóż w okolicach Skarv, a konkretnie Ærfugl i Gråsel, co pozwoliło zwiększyć rentowność ich eksploatacji.

Operatorem złoża Ørn jest AkerBP, który posiada 30 proc. jego udziałów. Drugim partnerem jest Equinor Energy, również posiadający 30 proc. udziałów. Nabycie przez PGNiG Upstream Norway pozostałych 40 proc. udziałów wymaga jeszcze m.in. zgody norweskiej administracji naftowej.

Podpisana z Wellesley Petroleum umowa jest drugą tego typu zawartą przez obie spółki. Pierwszą podpisano w 2019 r. Wówczas PGNiG nabyło 20 proc. udziałów w koncesjach PL636 i PL636B obejmujących złoże Duva.

Obecnie PGNiG Upstream Norway posiada udziały w 59 norweskich koncesjach, a wydobycie prowadzi z 14 złóż. W ubiegłym roku pozyskał z nich 1,42 mld m sześc. gazu wobec 0,48 mld m sześc. w 2020 r. Dynamiczny wzrost był możliwy przede wszystkim dzięki nabyciu wszystkich aktywów firmy Ineos E&P Norge. Ponadto zagospodarowano złoża Ærfugl i uruchomiono wydobycie ze złóż Gråsel i Duva. Prognoza wydobycia PGNiG na 2022 r. zakłada pozyskanie w Norwegii około 3 mld m sześc. gazu.

PGNiG Upstream Norway, podmiot należący do PGNiG, zawarł z Wellesley Petroleum umowę nabycia 40 proc. udziałów w norweskiej koncesji PL942. Na jej obszarze znajduje się złoże Ørn, którego udokumentowane zasoby wydobywalne wynoszą około 6,75 mld m sześc. gazu ziemnego, 0,17 mln ton ropy naftowej i 0,79 mln ton NGL (m.in. etan, propan, butan). Polski koncern nie podał wartości umowy. Zagospodarowanie złoże Ørn ma się rozpocząć w 2023 r. Z kolei wydobycie powinno ruszyć w 2026 r. Szacuje się, że w latach 2026-2035 średni roczny wolumen gazu przypadających na PGNiG Upstream Norway ma wynieść około 0,25 mld m sześc.

Gaz
Największe złoże gazu w Europie zamknięte. Stało się zbyt niebezpieczne
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Gaz
Dobre wieści z rynku gazu: potrzebujemy go coraz mniej
Gaz
Rosja chce upadłości PGNiG. Doliczyła się niezapłaconych podatków. Suma kuriozalnie niska
Gaz
Gazprom zabiega o Siłę Syberii 2. Oto warunek Chińczyków
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Gaz
Rosyjski LNG na celowniku USA. Zakłady w Arktyce mogą nigdy nie powstać