Aktualizacja: 10.05.2025 10:25 Publikacja: 08.11.2021 22:59
Prezydent Dmitrij Miedwiediew, kanclerz Angela Merkel oraz premierzy Francji i Holandii uruchomili gazociąg Nord Stream. Teraz Rosjanie mogą słać gaz przez Bałtyk do Niemiec, a Ukraina – najważniejszy dotąd kraj dla rosyjskiego tranzytu – traci na znaczeniu. Przed uroczystością minister gospodarki Niemiec przekonywał, że Nord Stream poprawi bezpieczeństwo dostaw nie tylko do Niemiec, ale i do całej Europy. W praktyce jednak wzrasta zależność Unii od importu z Rosji.
Foto: AP
Dokładnie 8 listopada 2011 r. kanclerz Angela Merkel i prezydent Dmitrij Miedwiediew radośnie oznajmili światu, że ruszyło tłoczenie gazu gazociągiem północnym (Nord Stream) na dnie Bałtyku z Rosji do Niemiec. Rok później, wraz z uruchomieniem drugiej nitki, Rosjanie zakończyli tworzenie pierwszej trasy przesyłu bezpośredniego gazu na rynek Unii. Mogli teraz rocznie rzucać na niemiecki rynek 55 mld m3 swojego surowca.
Gaz trafiał do terminalu odbiorczego w Lubminie (Niemcy). Skąd, jak wyjaśnia Gazprom w specjalnym komunikacie rocznicowym, gaz był (i jest) kierowany do Belgii, Danii, Francji, Holandii, Wielkiej Brytanii.
Kreml zaproponował Stanom Zjednoczonym zakup rosyjskiego gazu i jego odsprzedaż na rynku Unii Europejskiej. Amer...
Operator systemu gazowego w Polsce, Gaz-System, podpisał z konsorcjum, z turecką firmą GAP na czele, kontrakt na...
Plan odejścia od gazu, ropy i atomu z Rosji jest gotowy. Rosyjski szantaż energetyczny nie może się powtórzyć. T...
Komisja Europejska znalazła sposób na wprowadzenie zakazu importu rosyjskiego gazu, z ominięciem ewentualnego sp...
Kolejny strzał w stopę chce zafundować swojemu biznesowi Biały Dom. Po zaporowych cłach skutkujących pozwaniem D...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas