– Wzywamy naszych przyjaciół z łupkowych zagłębi Ameryki Północnej, by wzięli na siebie tą wspólną odpowiedzialność z pełną powagą, na jaką ona zasługuje – stwierdził Mohammed Barkindo, sekretarz wykonawczy OPEC. Jego zdaniem, cięcia produkcji w USA są niezbędne, by ustabilizować rynek naftowy. Barkindo dodał również, że kraje OPEC mogą w 2018 r. wdrożyć nadzwyczajne środki, by doprowadzić do zbilansowania się rynku. Nie ujawnił jakie to mogą być działania.

Cena ropy spadła ze 110 USD za baryłkę w czerwcu 2014 r. do poniżej 60 USD za baryłkę obecnie. Wpływ miał na to zarówno słaby popyt na surowiec jak i jego nadmierna podaż na światowych rynkach. Kraje OPEC, wspólnie z Rosją, zgodziły się na jesieni 2016 r. wdrożyć skoordynowane cięcia w produkcji, by podbić cenę ropy. Cięcia te okazały się jednak mało skuteczne, gdyż stroną porozumienia nie były Stany Zjednoczone, jeden z największych producentów ropy na świecie. Wydobycie w USA wzrosło od początku roku o 10 proc., co jest w sporym stopniu zasługą producentów ropy ze złóż łupkowych.