Według przyjętego wczoraj projektu ustawy o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych minister środowiska w porozumieniu z ministrem gospodarki stworzą listę elektrowni, którym będą należały się po 2013 r. darmowe prawa do emisji CO[sup]2[/sup].

Do końca września tego roku Bruksela powinna dostać od polskich władz listę nowych elektrowni. Wciąż nie wiadomo, które elektrownie załapią się na listę, ponieważ rząd negocjuje to z Komisją Europejską.

Po 2013 r. zasadniczo wszystkie prawa do emisji CO[sup]2[/sup] powinny być sprzedawane na aukcji. W rządzie trwa spór, gdzie trafią pieniądze zebrane z aukcji. Ministerstwo Finansów chce, by pieniądze ze sprzedaży praw do emisji CO[sup]2[/sup] stanowiły dochody budżetu. Resort środowiska upiera się, by były one wpływami do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Projektowana ustawa dokonuje włączenia do systemu handlu uprawnieniami do emisji operacji lotniczych, które rozpoczynają się lub kończą na terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej. Zgodnie z harmonogramem dyrektywy operatorzy statków powietrznych od początku 2010 r. mają obowiązek monitorowania emisji.

Polska spóźniła się z nowymi regulacjami dlatego che, by nowela weszła w życie jak najszybciej - w dniu publikacji w Dzienniku Ustaw.

Ministerstwo środowiska zastrzega, że projekt przyjęty przez rząd stanowi jedynie „przejściówkę” do pełnej transpozycji przepisów unijnej dyrektywy 2009/29/WE. Nie zawiera uregulowań uwzględniających zjawisko ucieczki emisji czy derogacji dla energetyki.