O zgłoszeniu Haverkampa do konkursu poinformowała organizacja Greenpeace. Jak wyjaśnia kandydat, chce on przekonać koncern PGE do podjęcia decyzji o wycofaniu się z realizacji programu jądrowego na rzecz wdrożenia programu rozwoju energetyki odnawialnej.
- Wszystko wskazuje na to, że obecnie realizacja celu wyznaczonego przez PGE utknęła w martwym punkcie ponieważ strategia firmy opiera się na inwestycjach w przestarzałe technologie. Jeśli PGE chce przetrwać na dynamicznie rozwijającym się europejskim rynku energii, musi się unowocześnić i zamierzam odegrać kluczową rolę w zmianie tej strategii – przekonuje Haverkamp.
Krytykuje także spółkę za, jak twierdzi, brak zdolności do prowadzenia dialogu ze społeczeństwem w gminach, gdzie może powstać pierwsza siłownia jądrowa. - Koncern nie chce słuchać argumentów dotyczących kwestii bezpieczeństwa, które podnoszą mieszkańcy. Obecnie PGE jest na złym kursie, czas to zmienić – dodaje ekolog.
Konkurs na prezesa PGE Energetyka Jądrowa został ogłoszony 3 lutego, po rezygnacji ze stanowiska w grudniu 2011 r. Tomasza Zadrogi, który pełnił jednocześnie funkcję prezesa całego koncernu PGE. Kandydaci wciąż mogą składać swoje aplikacje. Termin składania ofert upływa 24 lutego.