- Potrzebujemy niezawodnych dostaw energii, możliwości pełnego wykorzystywania wszystkich lokalnych źródeł energii - w tym węgla czy gazu łupkowego - oraz przystępnych cen prądu i gazu dla naszych obywateli. To wszystko da nam wewnętrzny rynek energii UE. Cieszę się, że mój raport, wzywający kraje członkowskie do jego pilnego wdrożenia, otrzymał tak duże poparcie - powiedział Jerzy Buzek po głosowaniu w komisji przemysłu, badań i energii. Za raportem głosowało 47 posłów, dwóch głosowało przeciw. Ostateczne głosowanie nastąpi podczas wrześniowej sesji plenarnej w Strasburgu.
- Wspólny rynek energii, to kluczowy element strategii energetycznej UE. To najlepsza recepta na obecny kryzys, a jednocześnie - swoista polisa na dostatnią przyszłość. Bez niego trudno będzie o konkurencyjność unijnej gospodarki, a więc - wzrost i tworzenie nowych miejsc pracy. Trudno będzie też o realizację, w rozsądny ekonomicznie sposób, celów ochrony środowiska i polityki klimatycznej. Dlatego tak istotne jest, aby również Polska była częścią tego rynku. To zwiększy nasze bezpieczeństwo energetyczne, poprawi konkurencyjność polskiej gospodarki i pozytywnie wpłynie na rachunki, jakie co miesiąc płacimy za energię - ocenił były przewodniczący PE. - Trzeba jednocześnie zadbać o to, aby nasi obywatele mieli realny, przejrzysty wybór między dostawcami energii. Jak na każdym rynku towarów i usług - dodał Jerzy Buzek.
Przyjęty dzisiaj raport jest odpowiedzią Parlamentu Europejskiego na komunikat Komisji Europejskiej z listopada 2012 r. Na unijnym szczycie 22 maja br. państwa członkowskie potwierdziły swą gotowość do utworzenia rynku do końca 2014 r.
- Przed nimi sporo pracy - w zakresie wdrażania przyjętych wcześniej przepisów i ustaleń, ale również - nowych inwestycji. Pamiętajmy, że to infrastruktura - przede wszystkim transgraniczne połączenia międzysystemowe - jest kluczem do wspólnego rynku energii - powiedział Jerzy Buzek.
Głosowanie raportu na sesji plenarnej odbędzie się w Strasburgu we wrześniu.