Nowy prezes Shella

Paliwowy gigant wybrał Bena van Beurdena na swojego nowego prezesa. Analitycy nie typowali go na następcę Petera Vosera.

Publikacja: 09.07.2013 12:26

Nowy prezes Shella

Foto: Bloomberg

Ben van Beurden pracuje dla Shella od 30 lat. Nie pojawiał się jednak wśród osób, które zdaniem przedstawicieli rynku, mogłyby zastąpić dotychczasowego szefa koncernu.

Jak podaje agencja Reuters, analitycy typowali dyrektora finansowego Simona Henry,ego oraz związanych z firmą Marvina Oduma, Matthiasa Bichselanda i Andrew Browna.

- To zaskoczenie. Pytanie brzmi, kim jest ten człowiek – skomentował nominację Peter Hutton, analityk Royal Bank of Canada.

Voser, który przekształcił Shell w lidera rynku gazu ziemnego LNG, a wcześniej pełnił funkcję dyrektora finansowego, zaszokował branżę informując od swoim wcześniejszym odejściu dwa miesiące temu. Na czele koncernu stał od 2009 roku.

Pomimo zaskoczenia rynku, akcje Shelle drożały we wtorek rano o 1 proc.

Shell podał, że van Beurden, 55 – letnim Holender, ma dużą wiedzę o branży, pracował także na różnych stanowiskach od czasu, gdy dołączył do firmy w 1983 roku. Od stycznia tego roku odpowiadał za jej marketing i biznes rafinacyjny. Na czele Shella stanie w styczniu 2014 r.

Ben van Beurden pracuje dla Shella od 30 lat. Nie pojawiał się jednak wśród osób, które zdaniem przedstawicieli rynku, mogłyby zastąpić dotychczasowego szefa koncernu.

Jak podaje agencja Reuters, analitycy typowali dyrektora finansowego Simona Henry,ego oraz związanych z firmą Marvina Oduma, Matthiasa Bichselanda i Andrew Browna.

Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie