Prezes Wagit Alekpierow wyjaśnił gazecie Wiedomosti, że koncern wystąpił do władz o zmianę ustawy z 2008 r od dostępie do szelfu. Chodzi o licencje, które koncern kupił przed wejściem nowego prawa w życie. Nie może ich wykorzystać, bowiem ustawa dała dostęp do szelfu tylko dwóm koncernom państwowym - Gazpromowi i Rosneft.

- Istniejąca ustawa obniża atrakcyjność inwestycyjną rosyjskiej gospodarki i nie sprzyja jej rozwojowi. Dlatego na spotkaniu u prezydenta poprosiłem o nowelizację, dotyczącą licencji już wydanych. Dostaliśmy zgodę na prace na złożach podmorskich pobliżu Kaliningradu (Bałtyk) oraz na Morzu Azowskim - podkreślił Alekpierow.

Łukoil chce jednak przede wszystkim zgody na wydobycie z szelfu arktycznego. bo tam są największe złoża. Koncern jako jedyny z rosyjskich ma doświadczenie w pracach wydobywczych z dna morskiego. Ma platformy na Bałtyku, Morzu Kaspijskim i u brzegów Afryki. Tymczasem posiadacze ponad 20 licencji każdy czyli Gazprom i Rosneft muszą korzystać z pomocy zachodnich partnerów z doświadczeniem w tego typu wydobyciu jak Exxon, Statoil czy Eni.