"Podjęte działania mają charakter prewencyjny i aktualnie nie ma żadnego zagrożenia dla przebywających w Libii pracowników GK PGNiG" - napisano.
Polacy opuścili teren wiertni na obszarze licencji Murzug 113. Sprzęt został zabezpieczony i pozostaje pod ochroną libijskich sił rządowych oraz nadzorem libijskich podwykonawców. Podobne działania spółka podjęła w lutym 2011 r., kiedy to w Libii doszło do dużych napięć politycznych.
Kilka dni temu spółka poinformowała, że utworzyła, na dzień bilansowy 31 grudnia 2013 r., odpis na całość udziałów i dopłat do kapitału POGC Libia BV w wysokości 420 mln zł oraz rezerwę w kwocie 137 mln zł. To efekt analizy efektywności projektu.
O przyszłości projektu libijskiego PGNiG zadecyduje po dalszych analizach geologicznych i ekonomicznych. Termin tamtejszej koncesji upływa we wrześniu 2014 roku.
Libijski parlament, czyli Powszechny Kongres Narodowy wprowadził w sobotę w kraju stan wyjątkowy i postawił armię w stan gotowości ze względu na walki plemienne, które od wielu dni toczą się południu. Parlament podjął tę decyzję po nadzwyczajnej sesji poświęconej sytuacji w mieście Sabha na południowym wschodzie kraju. W sobotę uzbrojeni napastnicy przejęli tam kontrolę nad bazą lotnictwa wojskowego Tamenhant.