Po pierwsze proponujemy wprowadzenie jednej koncesji poszukiwawczo – rozpoznawczo – wydobywczej, zamiast trzech dotychczas obowiązujących. To daje firmom gwarancję, że gdy odkryją komercyjne złoże, będą mogły prowadzić z niego wydobycie bez dodatkowych, często czasochłonnych i kosztowych procedur. Druga sprawa dotyczy utrzymania stawek opłat eksploatacyjnych na dotychczasowym poziomie dla tzw. złóż marginalnych, czyli takich z których wydobycie w okresie sześciu miesięcy wynosi mniej niż 500 tys. m3 gazu ziemnego i 500 ton ropy naftowej. Wreszcie ostania sprawa, zapewne najważniejsza, dotyczy tego, że dzięki zaproponowanej nowelizacji Polska może zwiększyć wydobycia gazu, a tym samym wzrośnie jego podaż na rynku, co poprawi nasze bezpieczeństwo energetyczne. W kontekście kryzysu na Ukrainie i działań Rosji sprawa ta jest absolutnym priorytetem.
Niektóre firmy, w tym np. PGNiG, które jako jedyne wydobywa dziś w Polsce istotne ilości ropy i gazu, obawiają się, że obciążenia podatkowe nie pozwolą im na prowadzenie poszukiwań w takiej skali jak dotychczas. W efekcie łupkowy boom może zostać zdławiony, zanim się pojawi. Czy w tej sytuacji nie powinniśmy jeszcze poczekać z wprowadzaniem nowych danin?
Zupełnie naturalne jest, że każdy chce płacić jak najmniejsze podatki. Musimy mieć jednak również świadomość, że w Polsce są potrzebne dodatkowe przychody do budżetu państwa. Firmy muszą płacić większe podatki z tytułu eksploatacji złóż, gdyż są one u nas wyjątkowo niskie. Poza tym pozyskane pieniądze posłużą do realizacji celów ogólnospołecznych. Na korzyść PGNiG działa to, że jeszcze kilka lat będzie wydobywał surowce nie płacąc wyższych podatków. Poza tym spółka dziś przede wszystkim eksploatuje złoża konwencjonalne, których eksploatacja jest znacznie tańsza, niż złóż łupkowych.
Niektórzy eksperci obawiają się też, że zaproponowana nowelizacja może doprowadzić do zablokowania w Polsce realizacji projektów dotyczących wydobycia innych surowców niż ropy i gazu. Wszystko za sprawą uprzywilejowanej pozycji firm posiadających już łupkowe koncesje. Rozwiązaniem problemu mogłoby być ustalenie tzw. listę strategicznych dla kraju surowców mineralnych (pierwiastków krytycznych). Czy i kiedy taka lista powstanie?
Na dziś nie widzę zagrożenia zablokowania projektów dotyczących wydobycia innych surowców niż ropy i gazu. W przyszłości jeśli taka kolizja się pojawi sądzę, że uda się ją przy obecnie obowiązujących przepisach rozwiązać. trwają obecnie prace nad listą strategicznych dla kraju surowców mineralnych, co w przyszłości dodatkowo pozwoli uniknąć sporów w tym obszarze.