"Obecnie negocjowany jest kontrakt na minimalne dostawy, czyli 0,5 bln metrów sześciennych rocznie przez 5 lat. Rząd wyznaczył spółkę, która jest za to odpowiedzialna. Został zorganizowany przetarg, by znaleźć dostawcę. Trwają negocjacje ze Statotilem. Minimalne dostawy są potrzebne, żeby zapewnić stałe funkcjonowanie terminalu, by mógł on być gotowy do natychmiastowego działania. Biorąc pod uwagę, ze głównym celem terminala jest bezpieczeństwo energetyczne, musi być gotowy żeby uzupełnić niedobory w razie sytuacji kryzysowej" - powiedział PAP.
Jak dodał, pozostałe zdolności regazyfikacyjne terminala będę dostępne na otwartych zasadach, dla każdego, kto będzie chciał z nich skorzystać. "Terminal ma być gotowy w grudniu tego roku. Obecnie nie ma powodów by sądzić, że termin nie zostanie dotrzymany. (...)Gdy terminal powstanie, staniemy się bardziej niezależni energetycznie" - dodał.
Premier Litwy Algirdas Butkeviczius spodziewa się, że rozmowy ze Statoilem zakończą się w czerwcu.
Litewski terminal LNG w Kłajpedzie ma być gotowy w grudniu 2014 r. Stroną handlową przedsięwzięcia zajmuje się spółka LitGas, utworzona przez państwowy koncern Lietuvos Energija i Klaipedos Nafta (KN). Terminal - zgodnie z unijnym prawem - będzie w pełni dostępny dla stron trzecich.
LitGas chce również aktywnie działać na regionalnym rynku - dostarczać gaz ziemny klientom w krajach bałtyckich czy handlować samym LNG na niewielką skalę. Rozważany jest też udział w rynku spotowym.