Energianews.pl: W ostatnim roku 60 proc. nowych mocy, jakie powstały w europejskiej energetyce, dotyczyło odnawialnych źródeł energii. Czy w Polsce te proporcje też tak się zmienią?
Christian Kjaer:
Z technicznego punktu widzenia, nie ma żadnych przeszkód, by w także w Polsce większość nowych mocy budowano w odnawialnych źródłach energii. Polska ma dobre możliwości dla rozwoju energetyki odnawialnej. Jednak do tego potrzebny jest jasny sygnał polityczny i stabilny system wsparcia, a tego wciąż tu brakuje.
Według prognoz EWEA w Polsce w 2020 r. wiatr może dostarczać 14 proc. energii elektrycznej, zaś w Unii Europejskiej – 16 proc. Skąd tak optymistyczne prognozy?
Nasze prognozy oparte są na dotychczasowym rozwoju rynku energetyki wiatrowej. Przewidujemy, że w 2020 r. moce farm wiatrowych w Unii Europejskiej będą wynosiły 220-230 GW. Wymaga to rocznego przyrostu mocy na poziomie 10 GW, czyli zbliżonym do ubiegłorocznego wyniku. Nasze prognozy są więc konserwatywne. W przypadku Polski zakładaliśmy, że do 2020 r. możliwe jest wybudowanie elektrowni wiatrowych o łącznej mocy 12-13 GW. Teraz wydaje się jednak, że ten cel będzie trudno osiągnąć, ponieważ brakuje politycznego wsparcia w postaci prawa o odnawialnych źródłach energii.