Reklama

Rozmowa z Adamem Czyżewskim, głównym ekonomistą PKN Orlen

Spodziewamy się spadku popytu na paliwa – mówi Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN Orlen

Publikacja: 31.08.2012 03:00

Rozmowa z Adamem Czyżewskim, głównym ekonomistą PKN Orlen

Foto: PKN Orlen

Rz: Mijający miesiąc przyniósł zwyżki notowań ropy Brent. Jak wyglądały w tym czasie marże i tzw. dyferencjał, czyli różnica cen pomiędzy gatunkami ropy?

Adam Czyżewski:

W sierpniu dyferencjał Ural-Brent był bardzo niski, co było związane m.in. z wprowadzeniem embarga na ropę irańską i mniejszymi dostawami surowca z tego kierunku. Jego średni poziom był bliski zera. Z kolei marże produktowe, na benzynie i oleju napędowym, utrzymały się na poziomie z lipca br. To oznacza, że były znacznie powyżej tych z analogicznego miesiąca ub.r. Z tych powodów w PKN Orlen średnia marża rafineryjna łącznie z dyferencjałem jest w sierpniu niższa niż w lipcu.

Mimo droższej ropy Orlen po wakacjach obniża ceny na stacjach. Dlaczego?

Opierając się na prognozach makroekonomicznych mówiących o spowolnieniu wzrostu polskiego PKB w 2013 roku nawet do 1,5 proc., przewidujemy obniżenie się popytu, także na paliwa. Korzystając z tego, że marże rafineryjne są teraz stosunkowo dobre, chcemy przyciągnąć jak największą liczbę klientów, oferując atrakcyjną cenę. Chodzi o to, by w tej sytuacji utrzymać wyrównany poziom sprzedaży wolumenowej.

Reklama
Reklama

W jakim stopniu na sierpniowy wzrost cen wpłynął efekt sezonowości związany z wyjazdami urlopowymi i zapotrzebowaniem na paliwo, a w jakim czynniki geopolityczne i makroekonomiczne?

Trudno jest odseparować wpływ poszczególnych czynników. Sezon urlopowy też nie jest bez znaczenia. W sierpniu na wakacje wyjeżdża nie tylko Polska, ale też cała Europa. Popyt na paliwa rośnie, więc i ceny na giełdzie w Rotterdamie idą w górę. A my, kształtując swoją politykę, patrzymy na europejskie notowania. Trzeba jednak przyznać, że ten sezon był inny niż w 2011 r. W minionym miesiącu ceny wzrastały od początku, a w ub.r. skok nastąpił dopiero pod koniec sierpnia.

Jak zachowywać się będzie kurs ropy we wrześniu?

Nie jesteśmy w stanie krótkoterminowo przewidzieć, jak zachowa się rynek. Jest on uzależniony od splotu czynników geopolitycznych i makroekonomicznych. Nie ma możliwości, by odpowiedzialnie prognozować, czy ziszczą się obawy dotyczące przerw w dostawach ze względu na huragany w USA, czy też zaburzenia sytuacji w Syrii. Patrzymy raczej długookresowo, biorąc pod uwagę przewidywania analityków prognozujących średnią cenę w II połowie roku między 100 a 105 dol. za baryłkę. W przyszłym roku powinna ona spaść poniżej 100 dol. Wyznaczony przez analityków przedział cen ropy we wrześniu (105 – 115 dol.) jest dość szeroki. W nim może się mieścić wiele zdarzeń cenotwórczych, które na razie są jedynie obawami.

—rozmawiała Aneta Wieczerzak-Krusińska

Rz: Mijający miesiąc przyniósł zwyżki notowań ropy Brent. Jak wyglądały w tym czasie marże i tzw. dyferencjał, czyli różnica cen pomiędzy gatunkami ropy?

Adam Czyżewski:

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Energetyka
Premier powołał na stanowisko nową prezes Urzędu Regulacji Energetyki
Energetyka
Nowy sojusz energetyczny w rządzie? Apel o zwiększenie kompetencji resortu energii
Energetyka
Bloki gazowe i magazyny energii gwarancją stabilności systemu
Energetyka
Ile będą kosztować osłony chroniące przed podwyżkami cen ciepła? Minister podaje szacunki
Energetyka
Nowoczesna energetyka potrzebuje inteligentnych sieci dystrybucyjnych
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama