Od wczoraj obowiązuje nowa stawka cła za tonę propanu-butanu importowanego z Rosji. Po podwyżce o niemal 100 dol. wynosi ona 172,5 dol.
Ale nie oznacza to znaczących podwyżek cen autogazu na polskich stacjach paliw. Według ekspertów cena LPG może pójść w górę najwyżej o kilkanaście groszy za litr. Tym samym zainteresowanie zakładaniem instalacji gazowej w autach nie zmniejszy się. Dziś po naszych ulicach jeździ ponad 2,5 mln samochodów zasilanych LPG. W ciągu roku przybywa 150–200 tys. aut tego typu.
– Mam nadzieję, że to tempo wzrostu utrzyma się w najbliższych latach. Nadal różnica między ceną LPG a cenami benzyny i diesla będzie na korzyść tego pierwszego – argumentuje Andrzej Olechowski, dyrektor Polskiej Organizacji Gazu Płynnego.
Szacuje się, że montaż takiej instalacji jest opłacalny, jeśli koszt zakupu litra autogazu nie przekracza 60 proc. ceny litra benzyny Pb95. Dziś ta różnica wynosi ok. 3,10 zł za litr, co nadal czyni to paliwo interesującym ekonomicznie. Koszt założenia instalacji to średnio 2,5 tys. zł.
Z symulacji przeprowadzonej przez nas na portalu gazeo.pl wynika, że przy miesięcznym przebiegu tysiąca kilometrów i średnim spalaniu 7 l na 100 km koszt instalacji zamortyzuje się po 13 miesiącach. Założeniem jest utrzymanie się ceny LPG na obecnym poziomie 2,72 zł za litr.