CEZ prowadzi rozmowy w sprawie sprzedaży swoich udziałów (49 proc.) w spółce JESS, która ma budować elektrownię na Słowacji. Jak dowiedziały się czeskie i słowackie media, Czesi są gotowi odsprzedać je Rosjanom za 110 mln euro. ??51 proc. akcji w spółce należy do państwowej korporacji słowackiej JAVYS. Oficjalnego potwierdzenia, informacji o negocjacjach z Rosatomem, na razie nie ma.
Jednak to Rosjanie są od lat jednym z kluczowych partnerów CEZ. Rosatom sprzedaje paliwo jądrowe do elektrowni w Temelinie i Dukovanach; buduje też trzeci i czwarty reaktor dla Temelina. Także na Słowację Rosjanie dostarczają paliwo jądrowe.
Słowacja wpisuje się w strategię Rosatomu - zwiększania udziału w rynkach zagranicznych. W październiku szefowie koncernu zapowiedzieli gotowość budowy nowych elektrowni na Wyspach Brytyjskich. Rosjanie chcieli kupić udziały w budowanej siłowni Horizon na wyspie w hrabstwie Gloucestershire. Zrezygnowali z tego na rzecz wejścia do projektu francuskiego EDF, budowy siłowni w Hinkley Point (hrabstwo Somerset). Rosatom ma podpisane porozumienie z francuskim dostawcą reaktorów - Areva, które urządzenia zostaną w nowej elektrowni zastosowane.
Koncern ma też w strategii budowę w Wielkiej Brytanii własnej elektrowni. Na przeszkodzie stoją lokalne procedury, których pokonanie może zając rosyjskiemu inwestorowi nawet 5 lat. W lecie Rosatom podpisał porozumienie o budowie siłowni w Nigerii.
Ma też kontrakty na elektrownie m.in. w Indiach, Chinach, Wietnamie, Bangladeszu, Turcji i Bułgarii (tu rząd wycofał się z inwestycji, Rosjanie żądają odszkodowania, sprawa jest w sądzie). W obwodzie kaliningradzkim 60 km od granicy polskiej budują siłownię Bałtycka, pomyślaną by sprzedawać prąd na Litwę i do Polski.