O wstrzymaniu pracy gazociągu informuje dziś spółka Nord Steram AG: "Planujemy przeprowadzenie obsługi mechanicznych komponentów i programu zabezpieczającego gazociąg" - wyjaśnia spółka.

- Nie chodzi tutaj o remont, ale o regularną obsługę techniczną. Ta procedura była wcześniej zaplanowana - już wiele miesięcy temu. Została uzgodniona z Gazpromem oraz ze wszystkimi klientami. Analogiczna procedura była przeprowadzana rok temu przy pierwszej nitce gazociągu - wyjaśnia przedstawiciel Gazpromu gazecie "Wiedomosti".

Wiadomo jednak, że rozbudowany ponad zapotrzebowanie gazociąg jest wypełniony tylko w jednej trzeciej. A obie nitki obliczone na przesył 55 mld m3 gazu rocznie. W kwietniu Gazprom uzgodnił z akcjonariuszami Nord Steram obniżenie wielkości gwarantowanych opłaconych wielkości przesyłanego gazu z 55 mld m3 do 40,5 mld m3 rocznie. Kontrakt zawiera klauzulę "przesyłaj lub płać".

Akcjonariuszami Nord Stream jest Gazprom (51 proc.), niemieckie Wintershall Holding i E.On Ruhrgas (?? 15,5 proc.), francuski GDF Suez i holenderski Gasunie (?? 9 proc.).