Koncern BP sceptycznie ocenia europejskie łupki

Gaz ze źródeł niekonwencjonalnych pokryje w 2035 r. ledwo 6 proc. zapotrzebowania Starego Kontynentu, szacuje koncern.

Publikacja: 17.01.2014 13:19

Koncern BP sceptycznie ocenia europejskie łupki

Foto: Bloomberg

W corocznym raporcie „World Energy Outlook" koncern naftowy BP oszacował dzienną produkcję gazu ze skał łupkowych w Europie na około 105 mln m sześc. Taką skalę wydobycia branża ma osiągnąć jednak dopiero w 2035 r. Wówczas całkowite zapotrzebowanie na błękitne paliwo będzie się kształtowało się na poziomie 1,7 mld m sześc., co oznacza, że łupki w minimalnym stopniu zaspokoją zapotrzebowanie na gaz zgłaszane przez europejskich konsumentów.

Specjaliści z BP zwracają również uwagę na inny bardziej niepokojący trend. Ich zdaniem na Starym Kontynencie systematycznie będzie rosło uzależnienie od importu. O ile dziś rynki zewnętrzne zapewniają około 66 proc. potrzebnego surowca, o tyle za 21 lat będzie to już 84 proc. Głównym środkiem transportu gazu będą rurociągi. Dziś trafia nimi do Europy 37 proc. importowanego paliwa. W 2035 r. – już ponad połowa. To oznacza, że nie grozi nam raczej nadmierna podaż skroplonego gazu LNG, który mógłby trafiać chociażby z Ameryki Północnej, która wkrótce może stać się dużym eksportem tego surowca.

BP, podając swoje wyliczenia, założył, że zużycie gazu w Europie będzie co roku rosło o 1 proc. Z kolei wydobycie ma spadać średnio o 1,4 proc. Szacunki koncernu dotyczące łupków są podobne do tych, jakie ma Komisja Europejska. Twierdzi ona, że gaz ze złóż niekonwencjonalnych pozwoli zaspokoić poniżej 10 proc. unijnego popytu.

Z drugiej jednak strony należy zauważyć, że BP co do zasady bardzo sceptycznie podchodzi do poszukiwań ropy i gazu w skałach łupkowych. Przedstawicie koncernu już jakiś czas temu informowali, że nie planują nabycia koncesji w Wielkiej Brytanii. Również w tym roku nie zamierzają o nie zabiegać. Nie mają ich również w Polsce, która prowadzi najbardziej zaawansowane w Europie poszukiwania gazu ze źródeł niekonwencjonalnych.

Oceny brytyjskiego koncernu stoją w sprzeczności z szacunkami gazu z łupków, jakie w czerwcu ubiegłego roku określiła U.S. Energy Information Administration (EIA), czyli amerykańska rządowa agencja ds. energii. Według jej wyliczeń, na naszym globie znajduje się 7,3 tryliona stóp sześciennych gazu (206,6 bln m sześc.) i 345 mld baryłek ropy. W samej Europie (z wyłączeniem Rosji) szacuje je na ponad 17 bln m sześc. Gdyby te zasoby udało się wydobyć, Europa mogłaby się w dużym stopniu uniezależnić od importu. Spośród państw kontynentu liderem może być Polska. EIA ocenia u nas łupkowe zasoby gazu na 4,2 bln m sześc. Spośród europejskich krajów stosunkowo dużo surowca posiadają kolejno: Francja, Ukraina, Rumunia, Dania, Holandia Wielka Brytania i Bułgaria. Na świecie gaz z łupków na skalę przemysłową wydobywany jest dziś tylko w USA i Kanadzie.

W corocznym raporcie „World Energy Outlook" koncern naftowy BP oszacował dzienną produkcję gazu ze skał łupkowych w Europie na około 105 mln m sześc. Taką skalę wydobycia branża ma osiągnąć jednak dopiero w 2035 r. Wówczas całkowite zapotrzebowanie na błękitne paliwo będzie się kształtowało się na poziomie 1,7 mld m sześc., co oznacza, że łupki w minimalnym stopniu zaspokoją zapotrzebowanie na gaz zgłaszane przez europejskich konsumentów.

Pozostało 84% artykułu
Energetyka
Rosnące ceny energii zostaną przerzucone na spółki energetyczne? Jest zapowiedź
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Więcej gazu w transformacji
Energetyka
Pierwszy na świecie podatek od emisji CO2 w rolnictwie zatwierdzony. Ile wyniesie?
Energetyka
Trump wskazał kandydata na nowego sekretarza ds. energii. To zwolennik ropy i gazu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Energetyka
Bez OZE ani rusz