Dotąd Rosja utrzymywała, że będzie rozmawiać tylko z Ukrainą a termin nie został jeszcze precyzyjnie ustalony. Dziś przedstawiciel ministerstwa energetyki potwierdził agencji ITAR-TASS podała, że spotkanie z Brukseli odbędzie się już w poniedziałek i będzie trójstronne, z udziałem przedstawiciela Komisji Europejskiej.
Ostatnie takie spotkanie miało miejsce 2 czerwca. Wtedy Gunther Oettinger unijny komisarz ds energetyki proponował kolejne 11 czerwca. Jednak w poniedziałek mija termin dany Ukrainie przez Gazprom do spłaty pozostałej części tegorocznego długu (1,45 mld dol.).
Komisja proponuje program spłaty długu przez Ukrainę rozłożony aż do czerwca 2015 r. Warunkiem jest ustalenie przez Gazprom i Naftogaz ceny gazu. Orettinger uważa, że cena powinna wynosić więcej niż 268,5 dol. (propozycja Kijowa) a mniej niż 485 dol. (cena Moskwy).
Na wszelki wypadek, gdyby Rosja przerwała dostawy gazu, Ukraina już zgromadziła w zbiornikach podziemnych ok. 12 mld m3 paliwa, by zabezpieczyć płynność dostaw do Europy.