O tym, że CNPC nie udzieli zaliczki poinformował prezes Gazpromu. - Nie mamy takiej potrzeby, by uzgadniać otrzymanie zaliczki, która obniży cenę kontraktu. Dlatego nie ma już sprawy zaliczki - stwierdził Aleksiej Miller, podała gazeta Wiedomosti. Kontrakt na dostawy 38 mld m3 gazu rocznie przez 30 lat wart jest ponad 400 mld dol. Został podpisany w maju. teraz Rosja musi wyłożyć 770 mld rubli (17 mld dol.) na budowę gazociągu ze złóż w Jakucji do granicy z Chinami (2200 km), wraz z uruchomieniem wydobycia ze złoża koszty sięgną 55 mld dol.
Teraz Gazprom musi więc liczyć na pomoc Rosjan. Koncern chce pieniędzy z Funduszu Narodowego Dobrobytu. Zdaniem wielu ekspertów, uruchomienie wydobycia z odludnych i bardzo trudnych klimatycznie i terenowo złóż w Jakucji kosztować będzie wraz z całą potrzebną infrastrukturą oraz gazociągiem nie 55 mld dol. ale 100 mld dol.
- Obecnie projekt ten jest nieopłacalny, nakłady się nie zwrócą. Dlatego finansowanie z kasy państwa musi być decyzją polityczną, bo Gazprom nie ma skąd pożyczyć tak wielkich pieniędzy. Jeżeli dostanie część z publicznych środków, to nie wiadomo jak i czy w ogóle będzie je zwracał - zauważa Michaił Krutichin partner RusEnergy. Czau jest mało. Pierwszy gaz Chińczycy mają dostać w 2018 r.