W Dolnej Odrze jednak blok gazowy

Komitet Inwestycyjny Polskiej Grupy Energetycznej dość nieoczekiwanie zarekomendował budowę bloku gazowego w Elektrowni Dolna Odra. Błękitne paliwo uznano za najlepszą pod względem ekonomicznym opcję dla planowanej w tym miejscu jednostki o mocy 500 MW.

Aktualizacja: 01.09.2017 16:24 Publikacja: 01.09.2017 16:16

W Dolnej Odrze jednak blok gazowy

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Jednocześnie postanowiono o uruchomieniu fazy przygotowania do o realizacji nowego bloku. Ten etap ma się zakończyć w czerwcu 2018 r. Obejmie on opracowanie studium wykonalności inwestycji, a także uruchomienie innych postępowań administracyjnych mających na celu uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tego zadania. Dalszy harmonogram budowy nowego bloku, w tym termin rozpoczęcia i zakończenia inwestycji, będzie znany po zakończeniu tych prac.

W trakcie prac nad studium wykonalności przeprowadzone zostaną pogłębione analizy trzech technologii. Wśród nich są: blok gazowy w cyklu prostym, blok gazowy w cyklu prostym przygotowany do ewentualnej rozbudowy do bloku gazowo-parowego oraz blok gazowo-parowy. Szacowane koszty budowy bloku gazowego o mocy ok. 500 MW, oparte o rynkowe ceny realizowanych obecnie projektów, mieszczą się w przedziale 2-3 mln zł za MW.

To oznacza, że cała inwestycja pochłonęłaby 1-1,5 mld zł, czyli dwukrotnie mniej niż szacowano wcześniej. Spadek kosztów wiąże się ze zmianą paliwa do jednostki. Wcześniej podstawową opcją (przyjętą w czerwcu 2017 r.) było zbudowanie w tym miejscy bloku na węglu kamiennym.

PGE tłumaczy, że ze względu na specyficzne uwarunkowania lokalizacyjne Elektrowni Dolna Odra, położonej w rejonie charakteryzującym się dużym zapotrzebowaniem na moce bilansujące system, nowa jednostka powinna charakteryzować się wysoką elastycznością pracy. Konsultacje z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi wykazały, że blok gazowy jest w stanie spełnić te wymagania.

„Na korzyść technologii gazowej w Dolnej Odrze przemawiają też aktualne uwarunkowania rynkowe i regulacyjne polityki klimatyczno-energetycznej Unii Europejskiej (..). Możliwe wprowadzenie limitów emisyjnych dla technologii konwencjonalnych, w połączeniu z postępującą rewizją systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2, która może podnieść koszty wytwarzania energii elektrycznej, stanowią istotne ryzyka w obszarze regulacyjnym" – tłumaczy PGE w komunikacie.

Jednocześnie wśród przesłanek czyniących atrakcyjnymi inwestycyjnie źródła gazowe grupa podaje prace nad poprawą bezpieczeństwa i dywersyfikacją kierunków dostaw gazu w Polsce m.in. przez budowę nowych interkonektorów, rozwój importu LNG, czy projekt Baltic Pipe, którym błękitne paliwo będzie płynąć do kraju ze złóż norweskich.

Energetyka
Rosnące ceny energii zostaną przerzucone na spółki energetyczne? Jest zapowiedź
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Więcej gazu w transformacji
Energetyka
Pierwszy na świecie podatek od emisji CO2 w rolnictwie zatwierdzony. Ile wyniesie?
Energetyka
Trump wskazał kandydata na nowego sekretarza ds. energii. To zwolennik ropy i gazu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Energetyka
Bez OZE ani rusz