Chodzi o Andrieja Bardina, kierującego Sachalinmornieftiegaz - spółką-córką koncernu Rosneft na dalekowschodniej wyspie Sachalin.
„Służba bezpieczeństwa Rosneft uniemożliwiła próbę działań korupcyjnych dyrektora generalnego Andrieja Bardina. Został on przekazany organom ścigania. Służba bezpieczeństwa Rosneft podejmuje wszystkie niezbędne działania dla wyeliminowania w swoich podległych spółkach naruszeń prawa i ściśle współpracuje tu z organami ścigania " - podał koncern w komunikacie.
Sachalinmornieftiegaz jest operatorem złoża szelfowego Ogoptu-morie i ma 30 licencji na wydobycie ropy i gazu ze złóż w wodach wokół Sachalinu i na samej wyspie. Ropa jest transportowana rurociągiem do rafinerii Komsomolskiej leżącej nad rzeką Amur na stałym lądzie. Natomiast gaz dostarczany jest odbiorcom gazociągiem Daltransgaza.
Prezes Rosneft Igor Sieczin jest głównym świadkiem oskarżenia w trwającym procesie o korupcję byłego ministra gospodarki Aleksieja Ulukajewa. Miał on dostać w siedzibie Rosneft 2 mln dol. łapówki za zgodę na przejęcie przez Rosneft koncernu Baszneft. Łapówka była uzgodniona ze służbami bezpieczeństwa, twierdzi Sieczin.
Ulukajew oświadczył w sądzie, że była to prowokacja prezesa a sam Sieczin kłamie mówiąc, że minister domagał się koperty. Eksperci podkreślają niską kwotę domniemanej łapówki. Tyle bierze w Rosji oficer policji za zatuszowanie przestępstwa, a nie wysoki urzędnik Kremla za kluczową dla największego koncernu kraju decyzję.