Ukrenergo – państwowy operator sieciowy Ukrainy codziennie publikuje grafik wyłączeń prądu w kraju. To efekt rosyjskich ataków rakietowych na cywilne obiekty energetyczne. Codziennie ludzie z kijowskich wieżowców schodzą z wiadrami do podstawianych beczkowozów po wodę nawet z 10. piętra, bo windy nie działają. Miliony ludzi musi zabezpieczać jedzenie czy prać odzież w miskach, bo nie działają lodówki i pralki. Dzieci myją się w tej samej wodzie co rodzice, bo w kranie nie ma jej przez wiele godzin. Tak na co dzień żyje Ukraina. Ale nie cała.
Premia dla szefa Ukrenergo za czas wojny
Rada nadzorcza Ukrenergo podjęła zaprotokołowaną decyzję o wypłacie dyrektorowi generalnemu Wołodymyrowi Kudrickiemu premii za wszystkie lata wojny. Wcześniej wypłaty premii kierownictwom w państwowych spółkach były wstrzymane decyzją prezydenta. Według doniesień mediów ukraińskich Kudrickiemu wypłacono co najmniej 40 milionów hrywien (dziś to równowartość 3,78 mln zł lub 970 tys dol.).
Czytaj więcej
Koniec z tanią ropą dla prorosyjskiego rządu Węgier. Objęty ukraińskimi sankcjami Łukoil w październiku wznowi dostawy ropy na Słowację i Węgry. Wszystkie koszty, w tym opłaty tranzytowe, wziął na siebie główny odbiorca – węgierski MOL.
„Teraz, w czasie wojny, dawanie urzędnikowi blisko miliona dolarów na „złoty spadochron” jest, moim zdaniem, przekroczeniem wszelkich granic przyzwoitości i dopuszczalności” – przekonuje dziennikarz Serhij Liamiec.
Z jego informacji wynika, że Kudricki otrzymał od państwowej spółki premie za lata 2021 i 2022 w całości oraz za lata 2023-2024 w wysokości 50 proc. Całkowita kwota wyniosła 40 milionów hrywien, czyli około 1 miliona dolarów przy obecnym kursie wymiany na Ukrainie.