Przypomnijmy, że względu na opóźniające się środki z Krajowego Planu Odbudowy i wyczerpanie środków w ramach promes PFR, pod koniec ubiegłego roku, wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej zalegały z przelewami za przyznane dotacje w ramach programu Czyste Powietrze dla beneficjentów rzędu 300 mln zł. W kolejnych tygodniach tego miesiąca liczba tych wniosków, gdzie faktury nie były realizowane, zwiększała się. Zaległości sięgają obecnie ok. 500 mln zł. Resort klimatu chciał te środki rzędu 370 mln zł pozyskać w błyskawiczny sposób opóźniając przelanie ich z NFOŚiGW do Funduszu Drogowego. Tak się nie stało bo termin na tę operację wygasał 25 stycznia, a prezydent nie podpisał do tego czasu ustawy budżetowej, która zakładała przełożenie spłaty tych środków do Funduszu Drogowego.
Skąd więc nagle pojawiły się te środki, które pomogą udrożnić program? Jak się dowiedzieliśmy kwota 397 mln zł trafi na program Czyste Powietrza w ramach prefinansowania z KPO. Kolejne środki w podobnej wielkości miałby spłynąć w kolejnym miesiącu. Rząd chce jeszcze wiosną uruchomić Fundusze Europejskie na Infrastrukturę Klimat Środowisko (program FEnIKS).
Czytaj więcej
Pieniądze na program Czyste Powietrze powoli są odblokowane, a dotacje trafiają już do beneficjentów programu wymiany kotłów węglowych i pogłębionej modernizacji.
– W styczniu wznowiliśmy wypłaty z programu Czyste Powietrze. I mocno pracujemy nad rozwiązaniami stabilnego finansowania na najbliższe lata. To też zaniedbali nasi poprzednicy. Chcę zapewnić, że nowe, stabilne formy finansowania programu Czyste Powietrze nie zmieniają nic dla beneficjentów. Dają gwarancje, że program będzie działać już bez przeszkód w przyszłości – podkreśla Paulina Hennig-Kloska, minister klimatu i środowiska.
O tym, że problem nadal jest mówi Andrzej Guła z Polskiego Alarmu Smogowego. - Wciąż walczymy o środki na Czyste Powietrze i wciąż czekamy na odpowiedź na kluczowe pytanie — ile pieniędzy z KPO i RePowerEU Ministerstwo Rozwoju i Technologii przeleje do NFOŚiGW do końca maja na ten program. Ponawiamy apel o 2 mld zł na zapewnienie płynności programu- pisze Andrzej Guła.