Enea sądzić się będzie za węglową Ostrołękę. Jest decyzja akcjonariuszy

Walne zgromadzenie poznańskiej spółki przegłosowano powództwa ws. decyzji dotyczącej zgody na rozpoczęcie budowy elektrowni węglowej w Ostrołęce, której koszt wyniósł ostatecznie blisko miliard złotych.

Publikacja: 30.01.2024 13:26

Enea sądzić się będzie za węglową Ostrołękę. Jest decyzja akcjonariuszy

Foto: Enea

Powództwo w tej sprawie zostało skierowane przeciwko byłym władzom spółki w tym m.in. Mirosławowi Kowalikowi (prezes Westinghouse Poland) oraz Pawłowi Jabłońskiemu, byłemu wiceministrowi spraw zagranicznych, a także innej państwowej spółce PZU. Uchwałę tę przegłosowano 87,2 proc. głosów odpowiadających liczbę akcji spółki.

Jeszcze przed głosowaniem głos zabrał Zbigniew Jakubas, polski miliarder, który jest także akcjonariuszem firmy i pojawił się na walnym zgromadzeniu spółki osobiście  — Enea traciła na tej inwestycji kilkaset milionów złotych. Nawet jeśli proces (sądowy -red.) będzie kosztował milion złotych, to są to żadne kwoty, stosunku do tego jaką my jako akcjonariusze ponieśliśmy szkodę zw. z tymi inwestycjami w Ostrołęce. Ta strata (decyzja o węglowej Ostrołęce — red.) kosztowała nas 1,5 zł na akcję. Temat powinien być wyjaśniony, aby w przyszłości decyzje polityczne nie skutkowały tym, że jakaś spółka traci pieniądze podatników, indywidualnych akcjonariuszy  — mówił Jakubas, który wyraził aprobatę dla tej uchwały. 

Czytaj więcej

Borys Budka dokonał pierwszych zmiany w radzie Enei. Przewodniczący odwołany

Realizowany od 2018 r. projekt budowy elektrowni węglowej Ostrołęka C mimo, że nie miał gotowego finansowania inwestycji rzędu 5 — 6 mld zł to i tak ówczesne władze Energi i Enei podjęły decyzję o rozpoczęciu prac budowlanych. Kiedy ceny uprawnień do emisji CO2 zaczęły gwałtowanie rosnąć, prace nad elektrownią węglową, wstrzymano, aby projekt przemianować na inwestycję gazową, która jest obecnie na półmetku. Za ocenę inwestycji wzięła się Najwyższa Izba Kontroli, której zdaniem w sytuacji braku finansowania wydanie przez inwestorów generalnemu wykonawcy polecenia rozpoczęcia prac "było działaniem niegospodarnym, albowiem rozpoczęto budowę w warunkach wysokiego ryzyka jej niedokończenia"

Jak czytamy w uchwale, roszczenie spółki zostało skierowane przeciwko: Mirosławowi Kowalikowi (ówczesny prezes spółki, obecnie prezes Westinghouse Polska), Piotrowi Adamczakowi, Zbigniewowi Piętce, Piotrowi Olejniczakowi, Stanisławowi Hebdzie, Romanowi Stryjskiemu, Pawłowi Koroblowskiemu, Ireneuszowi Kulce, Pawłowi Jabłońskiemu (w 2018 r. wiceszef rady nadzorczej Enei, później wiceminister spraw zagranicznych w rządzie PiS, a obecnie poseł wybrany z listy PiS) oraz Towarzystwu Ubezpieczeń Wzajemnych PZUW. Lista została rozszerzona o Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Allianz Polska S.A.,Colonnade Insurance Société Anonyme (działającej w Polsce przez Colonnade Insurance Societe Anonyme Oddział w Polsce),Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta S.A., Chubb European Group SE (działającej w Polsce przez Chubb European Group SE Spółka Europejska Oddział w Polsce), Powszechny Zakład Ubezpieczeń S.A., Lloyd’s Insurance Company S.A.

Budowa elektrowni węglowej została wstrzymana na początku 2020 r., a po przemianowaniu projektu na gazowy, mniej emisyjny, część elementów zaadaptowano na potrzeby projektu gazowego a część rozebrano.

W 2022 r. Energa (partner Enei przy tej inwestycji) informowała, że spółka celowa Elektrownia Ostrołęka i generalny wykonawca kontraktu na budowę bloku węglowego w Ostrołęce ustalili wartość należną wynagrodzenia na 958 mln zł, czyli ok. 392 mln zł poniżej kwoty przewidzianej w porozumieniu z 25 czerwca 2021 r. Oznacza to, że na Energę i Eneę przypadło po 479 mln zł kosztów projektu węglowego. To dla Enei strata, a dla Energi dodatkowy koszt. Kwoty zostały już ujęte w odpisach aktualizacyjnych za 2020 r.

Powództwo w tej sprawie zostało skierowane przeciwko byłym władzom spółki w tym m.in. Mirosławowi Kowalikowi (prezes Westinghouse Poland) oraz Pawłowi Jabłońskiemu, byłemu wiceministrowi spraw zagranicznych, a także innej państwowej spółce PZU. Uchwałę tę przegłosowano 87,2 proc. głosów odpowiadających liczbę akcji spółki.

Jeszcze przed głosowaniem głos zabrał Zbigniew Jakubas, polski miliarder, który jest także akcjonariuszem firmy i pojawił się na walnym zgromadzeniu spółki osobiście  — Enea traciła na tej inwestycji kilkaset milionów złotych. Nawet jeśli proces (sądowy -red.) będzie kosztował milion złotych, to są to żadne kwoty, stosunku do tego jaką my jako akcjonariusze ponieśliśmy szkodę zw. z tymi inwestycjami w Ostrołęce. Ta strata (decyzja o węglowej Ostrołęce — red.) kosztowała nas 1,5 zł na akcję. Temat powinien być wyjaśniony, aby w przyszłości decyzje polityczne nie skutkowały tym, że jakaś spółka traci pieniądze podatników, indywidualnych akcjonariuszy  — mówił Jakubas, który wyraził aprobatę dla tej uchwały. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka Zawodowa
Ile będzie kosztowało polskich podatników wydłużenie rynku mocy. Rząd podał dane
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Energetyka Zawodowa
Milionowe szkody i wnioski do prokuratury. Są wstępne wyniki audytów w PGE
Energetyka Zawodowa
Lawinowy wzrost obowiązków URE. Jakie są największe wyzwania dla energetyki?
Energetyka Zawodowa
Na razie bez zmian na fotelu prezesa URE. Nowego naboru szybko nie będzie
Energetyka Zawodowa
Rafako z wnioskiem o upadłość. JSW Koks odpiera zarzuty