Dąbrowski zostaje w PGE, ale strategia czeka

Prezes PGE uratował swoje stanowisko, mimo że wszystko wskazywało na to, iż je straci. Ceną jest wstrzymanie realizacji nowej strategii PGE do czasu powstania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego.

Publikacja: 05.09.2023 03:00

Pracownicy i zarząd PGE mogą nadal kontynuować proces transformacji na podstawie aktualizacji strate

Pracownicy i zarząd PGE mogą nadal kontynuować proces transformacji na podstawie aktualizacji strategii

Foto: Urszula Lesman

Rada Nadzorcza PGE zdecydowała 4 września, że prezes Wojciech Dąbrowski nadal będzie pełnić swoją funkcję. Bezpośrednią przyczyną owej dymisji miała być ogłoszona w ubiegłym tygodniu nowa strategia firmy. Spółka zadeklarowała w niej odejście od węgla w ciepłownictwie już w 2030 r., wcześniej, niż planowano. Jej wprowadzenie zostało jednak uchylone przez zarząd niemal tydzień od jej przyjęcia.

Spekulowano że w tle toczy się rozgrywka o wyższą stawkę. Premier Mateusz Morawiecki chciał jakoby wykorzystać wrogość części górniczych związków zawodowych do prezesa PGE i tej strategii. Miała to być karta w grze prowadzonej z szefem Ministerstwa Aktywów Państwowych nadzorującym PGE, Jackiem Sasinem, o to, który z ośrodków władzy umieści swoich ludzi w PGE (w tej interpretacji Dąbrowski jest człowiekiem MAP).

Mało tego, dwa dni po informacji o planach odwołania prezesa PGE premier zapowiedział, że jeśli PiS i koalicjanci wygrają październikowe wybory, kolejny rząd rozważy utworzenie nowego ministerstwa – transformacji energetycznej. Zbieżność interpretowano jako nieprzypadkową: dowodzić miała próby przejęcia kontroli nad sektorem energetycznym od MAP.

Czytaj więcej

W PGE bez zmian, prezes zostaje. Wygrała opcja zero

Co miało wpływ na zachowanie posady przez Dąbrowskiego? Przede wszystkim to, że trudno komukolwiek w koncernie odciąć się od strategii. Dotyczy to również wiceprezes Wandy Buk, która jest postrzegana jako przedstawicielka frakcji Morawieckiego oraz potencjalna następczyni Dąbrowskiego w fotelu szefa PGE. A także rady nadzorczej, która zaakceptowała nową strategię koncernu – do tego w prezentacji strategii uczestniczyło dwóch wiceministrów z resortu aktywów państwowych. Zatem dymisja Dąbrowskiego uruchomiłaby łańcuszek kolejnych zmian kadrowych. Byłby to początek wojny o wpływy w największej spółce elektroenergetycznej właściwie w przeddzień wyborów.

Zarządzanie PGE poprzez prezesów zaledwie „pełniących obowiązki” w okresie transformacji mogło jeszcze bardziej pokrzyżować plany rządu w kontekście stabilizacji sytuacji energetycznej.

W PiS mówi się, że wygrała tzw. opcja zero. Ceną rozejmu we władzach spółki jest wstrzymanie realizacji strategii. Zarząd PGE uchylił bowiem uchwałę, przyjmującą aktualizację strategii. Decyzja motywowana jest koniecznością zakończenia procesu powstania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, mającej przejąć od firm energetycznych aktywa węglowe. – Aktualizacja strategii Grupy PGE jest ściśle powiązana z powstaniem NABE – podkreśla PGE.

Politycznemu niezadowoleniu z aktualizacji strategii towarzyszyło też lekkie rozczarowanie inwestorów.

Ci ostatni zaraz po zaprezentowaniu aktualizacji strategii energetycznej PGE zareagowali negatywnie, mimo że idzie ona w stronę przyspieszenia procesu dekarbonizacji spółki. Zdaniem Pawła Puchalskiego, analityka Santander BM, mogło to wynikać z innego powodu. – Wydaje mi się, że inwestorzy mogli mieć nadzieję na bardziej agresywne i pozytywne dla nich przewidywania dotyczące perspektywy wypłaty dywidendy. Być może ich brak stał za brakiem pozytywnej reakcji kursu spółki. Moim zdaniem zaprezentowane przez PGE podejście do strategii ESG i przyspieszenie odejścia od węgla powinny być odbierane jednoznacznie pozytywnie, jednak w średnim terminie spółkę (zgodnie z zaprezentowaną oficjalnie strategią) czekają duże wydatki, a dywidenda jest brana pod uwagę potencjalnie dopiero od roku 2030 – mówi analityk.

Trzeba też zwrócić uwagę na ponownie przeciągające się prace nad powstaniem NABE. – Z tego, co słyszymy, ustawa o gwarancjach finansowych dla agencji jest wciąż w Senacie. Poprawki senackie do tej ustawy musi jeszcze zaakceptować Sejm, który już zakończył prace przed najbliższymi wyborami. Czy będzie kolejne posiedzenie Sejmu? To pytanie do polityków – mówi.

Rada Nadzorcza PGE zdecydowała 4 września, że prezes Wojciech Dąbrowski nadal będzie pełnić swoją funkcję. Bezpośrednią przyczyną owej dymisji miała być ogłoszona w ubiegłym tygodniu nowa strategia firmy. Spółka zadeklarowała w niej odejście od węgla w ciepłownictwie już w 2030 r., wcześniej, niż planowano. Jej wprowadzenie zostało jednak uchylone przez zarząd niemal tydzień od jej przyjęcia.

Spekulowano że w tle toczy się rozgrywka o wyższą stawkę. Premier Mateusz Morawiecki chciał jakoby wykorzystać wrogość części górniczych związków zawodowych do prezesa PGE i tej strategii. Miała to być karta w grze prowadzonej z szefem Ministerstwa Aktywów Państwowych nadzorującym PGE, Jackiem Sasinem, o to, który z ośrodków władzy umieści swoich ludzi w PGE (w tej interpretacji Dąbrowski jest człowiekiem MAP).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka Zawodowa
Poprzedni zarząd PGE bez absolutorium. Zaszkodziła kampania informacyjna
Energetyka Zawodowa
Spór rządu z energetykami o magazyny energii. Inwestycje pod znakiem zapytania
Energetyka Zawodowa
Resorty odpowiedzialne za energetykę krytykują projekt ministerstwa finansów
Energetyka Zawodowa
Różne strategie oczekiwania na wydzielenie węgla ze spółek
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka Zawodowa
Litwa pomoże odbudować energetykę Ukrainy po atakach Rosji