Jadwiga Emilewicz, ,minister przedsiębiorczości i technologii ma nadzieję, że ukróci to dotychczasowe obchodzenie przepisów.
– Uszczelniamy rynek obrotu kotłami, aby ukrócić naganne praktyki niektórych przedsiębiorców. Dzięki nowelizacji rozporządzenia wyeliminujemy możliwość wprowadzania do obrotu kotłów nie spełniających standardów i poprawimy jakość powietrza w Polsce – mówi Emilewicz.
Dotychczas obowiązująca regulacja odnośnie wymagań dla kotłów na paliwo stałe jest jednym z elementów rekomendacji tzw. Programu „Czyste powietrze”. To rozporządzenie wprowadziło do polskiego prawa restrykcyjne wymagania dla kotłów na paliwo stałe.
Regulacje dotyczyły urządzeń o mocy do 500 kW, czyli takich używanych w gospodarstwach domowych oraz małych i średnich przedsiębiorstwach. Jak to zwykle bywa, zamiast się dostosować, Polacy znaleźli lukę w przepisach, dzięki czemu mogli je obchodzić przepisy i dalej oferować kotły niespełniające standardów emisji. Wykorzystywano wyłączenie dotyczące urządzeń wytwarzających ciepło wyłącznie na potrzeby i zapewnienia ciepłej wody oraz sprzętu na biomasę niedrzewną.
Nowelizacja przewiduje ukrócenie takich praktyk. Rozporządzenie zostanie rozszerzone na urządzenia na biomasę (bez zasilanych balotami słomy) oraz służące do ogrzewania wody użytkowej. Dodatkowo zmodyfikowano pojęcie wprowadzania do obrotu kotła na paliwo stałe. Rozszerzona definicja ma utrudniać omijanie przepisów i sprzedawanie kotłów niespełniających wymagań poprzez aukcje internetowe czy modyfikowanie starych pieców.