„Dzisiejsze ataki rakietowe uderzyły w wytwarzanie ciepła i podstacje elektryczne, zmuszając Ukrainę do zaprzestania od 11 października eksportu energii elektrycznej, w celu ustabilizowania własnego systemu energetycznego” – cytuje komunikat ukraińskiego ministerstwa energetyki agencja Unian.
Ministerstwo podkreśliło, że nawet po zatrzymaniu elektrowni atomowej w Zaporożu, która od ponad 7 miesięcy znajduje się pod rosyjską okupacją, Ukraina wypełniła swoje zobowiązania wobec europejskich partnerów w eksporcie energii elektrycznej.
Czytaj więcej
Polska wyraziła wolę importu energii elektrycznej pochodzącej z ukraińskiej elektrowni jądrowej w Chmielnickim. Ukraina wyraziła zgodę, a modernizacja linii przesyłowej do Rzeszowa trwa już do sierpnia i ma zakończyć się do końca roku.
„To eksport energii elektrycznej z Ukrainy pomógł Europie zmniejszyć zużycie rosyjskich zasobów energetycznych. I dlatego Rosja niszczy nasz system energetyczny, przerywa możliwość eksportu prądu z Ukrainy” – stwierdził ukraiński ministra energetyki German Gałuszczenko.
Ukraiński operator systemu przesyłowego Ukrenergo rozpoczął eksport do Polski w marcu, a do Mołdawii w maju. 30 czerwca uruchomiono wymianę handlową energii elektrycznej z Rumunią, 7 lipca - ze Słowacją.