Polska i Ukraina otwierają parasol polityczny nad importem ukraińskiego prądu

Polska wyraziła wolę importu energii elektrycznej pochodzącej z ukraińskiej elektrowni jądrowej w Chmielnickim. Ukraina wyraziła zgodę, a modernizacja linii przesyłowej do Rzeszowa trwa już do sierpnia i ma zakończyć się do końca roku.

Publikacja: 09.09.2022 18:19

Polska i Ukraina otwierają parasol polityczny nad importem ukraińskiego prądu

Foto: PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Jednym z tematów wspólnej konferencji premiera Polski i prezydenta Ukrainy w Kijowie była współpraca energetyczna oby państw. Wołodymyr Zełenski zadeklarował gotowość do sprzedaży energii do Polski. – Jesteśmy zainteresowani tym, aby Ukraina mogła wesprzeć Polskę i zrobimy wszystko, abyśmy w najbliższym czasie mogli znaleźć wyjście z ewentualnego, przyszłego kryzysu energetycznego – powiedział. – Zamiast spalać rosyjski węgiel, chcemy sprowadzać prąd do Polski z ukraińskiej elektrowni jądrowej w Chmielnickim. Prezydent Ukrainy zapewnił, że będzie to możliwe – dodał zaś premier Mateusz Morawiecki.

Na początku czerwca ministerstwo klimatu i środowiska przekazało, że polski rząd dąży do jak najszybszego przywrócenia połączenia z Ukrainą z pomocą przebudowanej linii Rzeszów – elektrownia jądrowa Chmielnicka na napięciu 400 kV. Informowano, że do przebudowy linii z napięcia 750kV na 400 kV może dojść do końca 2022 r. W kwietniu br. Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) przekazały, że przywrócenie połączenia z Ukrainą za pomocą linii energetycznej 750 kV Rzeszów-Chmielnicka w obecnym kształcie nie jest możliwe ze względu m.in. na uwarunkowania techniczne i normy środowiskowe.

Czytaj więcej

UE podzielona ws. pakietu kryzysowego. Polska przeciw propozycji Brukseli

W projekcie Planu Rozwoju Systemu Przesyłowego (PRSP) na lata 2023-2032 operator zakłada przebudowę linii 750 kV na odcinku Rzeszów-Jarosław na napięcie 400 kV. Dodatkowo operator zakłada m.in. budowę stacji 400/110 kV Jarosław wraz z wprowadzeniem linii Rzeszów-Chmielnicka przełączonej na napięcie 400 kV czy rozbudowę rozdzielni 400 kV w stacji Rzeszów. Jednak do intensyfikacji prac doszło pożną wiosną i PSE podjęło się tego wyzwania, aby dostosować stacje transformatorowe do możliwości przesyłu energii.

Na początku sierpnia Ukraiński operator sieci energetycznych Ukrenergo oraz polski operator systemu rozpoczęli budowę nowej linii przesyłowej między Ukrainą a Polską. Prace przygotowawcze po stronie polskiej prowadzone są od wiosny. Koszt przedsięwzięcia po stronie PSE jest szacowany na ok. 30 mln zł. Prace po polskiej stronie realizuje Elbud Katowice.

Projekt odbudowy międzypaństwowej linii przesyłowej jest realizowany zgodnie z memorandum pomiędzy Ministerstwem Energii Ukrainy a Ministerstwem Klimatu i Środowiska Polski, które zostało podpisane w czerwcu 2022 r. Po zakończeniu budowy tej linii będzie możliwe zwiększenie eksportu ukraińskiej energii elektrycznej w stronę Polski. Linia umożliwi także przesył energii na Ukrainę.

Jednym z tematów wspólnej konferencji premiera Polski i prezydenta Ukrainy w Kijowie była współpraca energetyczna oby państw. Wołodymyr Zełenski zadeklarował gotowość do sprzedaży energii do Polski. – Jesteśmy zainteresowani tym, aby Ukraina mogła wesprzeć Polskę i zrobimy wszystko, abyśmy w najbliższym czasie mogli znaleźć wyjście z ewentualnego, przyszłego kryzysu energetycznego – powiedział. – Zamiast spalać rosyjski węgiel, chcemy sprowadzać prąd do Polski z ukraińskiej elektrowni jądrowej w Chmielnickim. Prezydent Ukrainy zapewnił, że będzie to możliwe – dodał zaś premier Mateusz Morawiecki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Elektroenergetyka
Dziura w systemie mrożenia cen energii i ciepła zasypana
Elektroenergetyka
Rekordowy import prądu na Ukrainę po rosyjskich atakach. Polska wśród dostawców
Elektroenergetyka
Jak poradzić sobie z deficytem mocy? „Importu nie unikniemy”
Elektroenergetyka
Rosja chce uniemożliwić Ukrainie eksport prądu do UE
Elektroenergetyka
Operator szykuje rewolucję, która pozwoli na przyjęcie energii z OZE i atomu