Giełdowe ceny energii elektrycznej w europejskiej części Rosji i na Uralu w grudniu powróciły do szybkiego wzrostu, osiągając w tej chwili historyczne maksimum 1,8 tys. rubli (111 zł) za 1 MWh. Gwałtowny skok nastąpił w wyniku jednoczesnego zatrzymania kilku bloków elektrowni jądrowych. Kilka z reaktorów wyłączyło się awaryjnie, inne mają postój planowy, pisze Kommersant.
Czytaj więcej
Konsekwencje problemów z ceną i dostępnością węgla mogą dotknąć blisko 20 milionów gospodarstw domowych w naszym kraju. Podwyżki za ciepło będą rekordowo wysokie.
W tej sytuacji główny ciężar produkcji prądu ponoszą elektrociepłownie, których energia jest coraz droższa ze względu na rosnące - także w samej Rosji - ceny gazu.
Hurtowe ceny energii elektrycznej w pierwszej strefie cenowej rosyjskiego rynku energii (europejska część Federacji Rosyjskiej i Ural) ponownie wróciły do wzrostów: od początku grudnia prąd podrożał o ok. 12 proc. w ujęciu rocznym.
W sobotę 24 grudnia padł historyczny rekord drożyzny rosyjskiego prądu: indeks wyniósł ponad 1,8 tys. rubli. za 1 MWh, przekraczając poprzednie maksimum z 9 sierpnia 2021 r. Mówimy o cenach dla konsumentów komercyjnych. Taryfy prądu dla ludności są przez Kreml sztucznie zaniżane.