Wszystkie projekty jądrowe, te duże z udziałem Amerykanów i Koreańczyków oraz te dotyczące małego atomu z udziałem Amerykanów i KGHM uzyskały tzw. decyzję zasadniczą, a więc zgodę polskiego rządu na dalszą realizację. Decyzja zasadnicza to procedura badania zgodności z interesem państwa przez którą musi przejść każdy podmiot. Wydanie decyzji zasadniczej stało się fundamentem starań o oficjalne rozpoczęcie procesu inwestycyjnego.
Czytaj więcej
Specjalny wysłannik prezydenta USA ds. klimatu John Kerry podczas Szczytu Inicjatywy Trójmorza w Bukareszcie poinformował, że USA udzielą wsparcia finansowego dla rozwoju małych reaktorów jądrowych. Wsparcie zostanie udzielone także polskim projektom.
W grze był również podmiot państwowo-prywatny, czyli spółka Orlen Synthos Green Energy (OSGE), która łączyła prywatny kapitał najbogatszego Polaka – Michała Sołowowa i największej spółki pod kontrolą Skarbu Państwa – Orlenu. Spółka chciała postawić kilkanaście małych reaktorów w cały, kraju, a pierwszy mieliśmy zobaczyć w 2030 r.
Spółka Orlenu i Michała Sołowowa nie dostała akceptacji ABW
"W kwietniu OSGE zaczęła starania o wydanie decyzji zasadniczej. Decyzja, która pierwotnie również miała być wydana w lipcu, zaliczała jedno opóźnienie za drugim" – informuje Polityka.
"OSGE dostało negatywną opinię z ABW. Nie wiadomo dlaczego, bo dokument jest tajny. Ale coś jest na rzeczy, bo dociskani o ponowne rozpatrzenie decyzji po raz drugi wydali negatywną opinię" – mówi rozmówca tygodnika.