Międzynarodowe sądy arbitrażowe rozpatrują roszczenia Rosatomu na łączną kwotę ok. 3 mld euro w związku z wypowiedzeniem przez Finlandię kontraktu na elektrownię jądrową Hanhikivi-1. Chodzi o utracenie przez Rosjan akcji spółki Fennovoima w związku z rozwiązaniem przez Finów umowy akcjonariuszy. Rosjanie domagają się też przedterminowego spłacenia udzielonej na budowę pożyczki wynika z raportu grupy, do którego dotarła agencja RIA Nowosti.
Czytaj więcej
Rosyjski koncern stracił w Finlandii inwestycję wartą 7 mld euro. Nie zbuduje elektrowni atomowej. Finlandia rozwiązała umowę.
„Żądamy wcześniejszej spłaty pożyczki w wysokości 920,5 mln euro udzielonej fińskiej firmie Fennovoima Oy” na sfinansowanie budowy elektrowni jądrowej Hanhikivi 1” - napisano w sprawozdaniu koncernu za 2022 r. Rosjanie nie podali, do jakich międzynarodowych instytucji arbitrażowych złożyli pozwy.
Firma projektowa Fennovoima, w której 34 proc. należało do Rosatomu, ogłosiła na początku maja 2022 r., że rozwiązała kontrakt z rosyjską państwową korporacją atomową na budowę elektrowni atomowej Hanhikivi-1. Finowie nie chcieli prowadzić interesów z krajem, który dopuszcza się ludobójstwa, gwałtów i eksterminacji cywilnej ludności Ukrainy. Do tego w ocenie strony fińskiej, budowa była poważnie opóźniona z winy Rosjan, którzy nie byli w stanie zrealizować kontraktu.
Projekt Hanhikivi-1 zakładał budowę jednoblokowej elektrowni jądrowej z rosyjskim reaktorem WWER-1200 generacji 3+ o mocy 1200 MW. Fińska elektrownia miała być całkowicie zależna od Rosjan. Rosatom miał zaopatrywać siłownię w paliwo jądrowe i odbierać odpady. Produkcja prądu miała ruszyć w 2024 r