Słowacja zwiększa potencjał elektrowni jądrowej. Polska może skorzystać

Słowacy oddali do użytku już trzeci blok w elektrowni jądrowej Mochovce. Pozwoli to na energetyczną samowystarczalność naszego południowego sąsiada już w tym roku. To także dobra informacja dla Polski, która coraz częściej zmaga się z problemem bilansowania systemu energetycznego.

Publikacja: 05.02.2023 11:16

Słowacja zwiększa potencjał elektrowni jądrowej. Polska może skorzystać

Foto: Adobe Stock

Operator słowackiej elektrowni, Slovenské elektrárne, poinformował, że po udanych testach rozruchowych i uruchomieniu turbin w ostatni styczniowy weekend, nowy blok nr. 3 w elektrowni jądrowej Mochovce został na początku lutego po raz pierwszy podłączony do sieci z 20 proc. mocą maksymalną. Ta wynosi 471 MW.

Branislav Strýček, prezes i dyrektor generalny słowackiej firmy, przypomniał, że Slovenské elektrárne zobowiązało się do dostarczania taniej energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w cenie 61,2077 euro za megawatogodzinę. „To stanowi bezprecedensowo niską cenę energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w UE” – mówi Strýček. Zakończono również testy samego generatora, transformatora blokowego oraz linii 400 kV łączącej elektrownię z systemem elektroenergetycznym. „Kolejnym etapem procesu uruchamiania będzie testowanie bloku na poziomach od 35 proc. do 100 proc., a ostatnim etapem ma być pomyślne zakończenie 144-godzinnej pracy próbnej z pełną mocą 471 MWe” – czytamy w komunikacie słowackiego operatora.

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Atom
Premier nie podjął decyzji o budowie drugiego atomu. "Musi się opłacać"
Atom
Polska i Kanada zacieśniają współpracę przy dużym i małym atomie
Atom
Atom zamiast gazu w Europie. Jest polska propozycja dla Unii
Atom
PGE chce nabyć gazową spółkę ZE PAK-u i przejąć całą atomową spółkę PGE PAK
Atom
Rząd przeznaczy 60 mld zł na elektrownię jądrową. Teraz czas na Brukselę