Węgierski Urząd Energii Atomowej wydał pozwolenie na budowę piątego reaktora elektrowni jądrowej Paks-2 i sześć pozwoleń na budowę „wyspy jądrowej” – ogłosił Peter Szijjarto węgierski minister spraw zagranicznych.
Szijjarto zaznaczył, że „pozwolenie na budowę piątego bloku jest bardzo ważne, ponieważ jest to konstrukcja, która może zagwarantować, że podczas produkcji energii atomowej nie dojdzie do uwolnienia szkodliwych substancji do środowiska ze zbiornika ciśnieniowego reaktora i związanych z nim urządzeń”.
„Ten blok zostanie zbudowany w taki sposób, że nawet w przypadku poważnej katastrofy lotniczej będzie w stanie ochronić nas przed skażeniem radioaktywnym i będzie gotowy na różne ekstremalne oddziaływania środowiskowe” – zapewnił węgierski urzędnik.
Czytaj więcej
Węgierska energetyka coraz silniej zależna jest od Rosji. Po przedłużeniu kontraktu na gaz z Gazpromu, Budapeszt dostanie od Moskwy 10 mld euro pożyczki na sfinansowanie rozbudowy elektrowni jądrowej Paks. Rozbudowę realizuje rosyjski koncern Rosatom.
Dodał, że „na terytorium Paks, prace się rozpoczęły, stały się bardziej intensywne, wydobywanie gleby odbywa się na głębokość pięciu metrów, do poziomu wód gruntowych”. „To pierwszy ważny krok w kierunku rozpoczęcia właściwych prac budowlanych… Wreszcie udało nam się bardziej intensywnie i dynamicznie zająć się rozbudową elektrowni jądrowej Paks. To może zapewnić nam budowę nowych bloków do 2030 roku. Te działania mają decydujące znaczenie z punktu widzenia bezpieczeństwa dostaw energii na Węgrzech,… obecne pozwolenia zapewniają, że nowe jednostki będą mogły być uruchomione do 2030 roku” – podsumował Szijjártó.