Globalny kryzys klimatyczny może zostać zahamowany, o ile uda nam się ograniczyć emisje gazów cieplarnianych, w szczególności dwutlenku węgla. Oczywistym rozwiązaniem jest zatem zmniejszania zużycia paliw kopalnych, które wciąż są fundamentem światowej energetyki. Jeżeli ma się to odbywać bez utraty komfortu życia i bolesnej rezygnacji z wielu udogodnień, do jakich się przyzwyczailiśmy, zwiększona musi zostać efektywność energetyczna: innymi słowy, próbujemy żyć jak dotychczas, ale przy mniejszym zużyciu energii.
Istotnym elementem tej filozofii - przyobleczonej dziś w strategie takie jak unijny Zielony Ład - jest oszczędzanie energii. Konieczność stosowania rozwiązań efektywnych energetycznie dociera właśnie do branży budowlanej. Od pewnego czasu eksperci zaczęli skrzętnie liczyć, którędy ucieka nam z domów ciepło - i okna znalazły się na jednym z czołowych miejsc po tym względem. Jak oceniał w rozmowie z "Rzeczpospolitą" szef Stowarzyszenia Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych, Janusz Starościk, przez okna i stolarkę drzwiową ucieka nam od 10 do nawet 25 proc. ciepła wytworzonego na potrzeby domu.
Obowiązujące od początku br. przepisy zakładają, że ilość ciepła, jaka może uciec z pomieszczeń tą drogą, zmniejsza się z 1,1 do 0,9 W/(m kw.·K). To wskaźnik określający, ile ciepła wydostaje się przez metr kwadratowy okna w ciągu godziny przy różnicy temperatur w środku i na zewnątrz sięgającej 1 stopnia C.
Wymiana okien - albo ich dobór w przypadku budowy nowego domu - staje się zatem decyzją strategiczną. Do wyboru mamy okna z PVC (w uproszczeniu - z plastiku), drewniane oraz aluminiowe.
Pierwsze są najpopularniejsze - bowiem są najtańsze. Ich cena z reguły nie przekracza kilkuset złotych za sztukę o wymiarach przekraczających metr na metr. Eksperci podkreślają, że nie jest to zły produkt: przy konstrukcji trzyszybowej powinien utrzymać się w normie izolacji cieplnej, a na dodatek uchodzi on też za dobry izolator akustyczny oraz jest dosyć łatwy do wyczyszczenia i konserwacji. Ale ma też wady - jego właściwości izolacji cieplnej bledną przy innych opcjach, plastikowe ramy słabo sprawdzają się w sytuacji, gdy chcemy przeszklenia większego niż drzwi na balkon czy taras. A plastik z czasem żółknie, bez względu na nasze wysiłki w zakresie konserwacji.