– Do 2030 r. nasze inwestycje w wodór powinny przekroczyć 400 mln euro. Do tego czasu energia odnawialna będzie w zupełności wystarczająca do zaspokojenia krajowych potrzeb, ale później, wraz z rozwojem pojazdów elektrycznych i dekarbonizacją sektora przemysłowego, zapotrzebowanie na zieloną energię będzie bardzo silnie rosło – powiedział Żilvinas Danis, szef grupy innowacji w ministerstwie energii Litwy, cytowany przez agencję BNS.

Do 2030 r. potrzeby Litwy w wodorze będą minimalne – do 26 kiloton (około 1 terawata), ale do 2050 r. zapotrzebowanie na wodór wzrośnie do 380 kiloton (13 terawatów). Według rzecznika ministerstwa do 2030 r. inwestycje Funduszu Odbudowy Gospodarczej i Modernizacji w produkcję zielonego wodoru powinny wynieść ponad 400 mln euro: „Powinniśmy w tym czasie wytworzyć około 400 megawatów mocy produkcyjnej zielonego wodoru”.

Czytaj więcej

Unimot dużo zarabia na handlu paliwami

Plan działania na rzecz rozwoju „zielonego” wodoru na Litwie zostanie przygotowany do końca listopada. Eksperci spodziewają się największego zapotrzebowanie na wodór w rafinacji ropy naftowej, produkcji nawozów, transporcie, produkcji energii elektrycznej i ciepła.