Jakie są efekty rocznej pracy Ministerstwa Przemysłu?
Po pierwsze, najważniejszym efektem naszej pracy jest zorganizowanie pracy zupełnie nowego ministerstwa, niemal od zera, z siedzibą na Śląsku, a nie w Warszawie. Oczywiście część zespołu resortu poprzechodziło z innych resortów, niemniej organizację, strukturę pracy stworzyliśmy całkowicie od nowa, wykonując tytaniczne zadanie w bardzo krótkim czasie. Po drugie, nasz resort kojarzony jest – i słusznie – z węglem, ale zajmujemy się także energetyką jądrową i gazem. W tym przypadku, jeśli pyta pan o sukcesy, to są nim działania naszego resortu będące odpowiedzią na wprowadzenie zakazu importu rosyjskiego LPG. Pomimo sankcji, które weszły w życie w grudniu, nikt nie odczuł jakichkolwiek problemów wynikających z zakazu importu tego paliwa. Na naszym koncie jest zresztą wiele innych sukcesów.
Na przykład?
To przyspieszenie prac nad budową elektrowni jądrowej w Choczewie. Wiceminister przemysłu, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Wojciech Wrochna, nadzoruje finalizowane prace nad podpisaniem do końca marca tzw. umowy pomostowej pomiędzy Polskimi Elektrowniami Jądrowymi a firmami Westinghouse i Bechtel. Po naszych licznych zmianach nadal nie jest ona jeszcze idealna, ale i tak dużo bardziej korzystna niż ta, którą odziedziczyliśmy po naszych poprzednikach.
Czytaj więcej
Wdrożenie unijnego rozporządzenia metanowego, prace nad zmianami w prawie geologicznym i górniczym oraz przyszłość kopalni Bielszowice omawiano podczas piątkowego posiedzenia Zespołu Trójstronnego ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników w Katowicach.
Nie wspominała pani nic o węglu, tu sukcesów nie ma?
Mamy i tu spore postępy. Urealniamy niektóre zapisy umowy społecznej, tam gdzie dyktuje to geologia, jak np. wcześniejsze wygaszenie kopalni Bobrek Węglokoksu, gdzie po prostu bezpiecznie nie możemy już wydobywać węgla. Teraz jesteśmy w procesie wydzielenia ruchu Bielszowice z kopalni Ruda i połączenia go z ruchem Halemba, co przewiduje umowa społeczna. Wreszcie złożyliśmy jesienią zupełnie nowy wniosek notyfikacyjny o zgodę Komisji Europejskiej na pomoc publiczną do tzw. dopłaty do redukcji wydobycia węgla.
Polskie kopalnie czekają na decyzję w tej sprawie od 2022 r. Uda się ten proces zakończyć w tym roku?
Jesteśmy w stałym kontakcie z komisarz ds. konkurencji Teresą Riberą. Mamy jej zapewnienia, że wniosek będzie przeprocedowany do końca tego roku. Liczymy, że Komisja zgodzi się na ten wniosek w wersji, jaką przedstawiliśmy. Zwłoka w uzyskaniu pozytywnej decyzji wynika tylko i wyłącznie z ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego i zmiany składu Komisji, która ukształtowała się dopiero pod koniec zeszłego roku.