Od lipca ub. roku prezes UOKiK prowadzi postępowanie wyjaśniające dotyczące sytuacji na rynku węgla. W ramach badania, które UOKiK zintensyfikował w listopadzie ub. roku, inspektorzy skontrolowali blisko 3,9 tys. składów węgla. Od 10.11.2022 do 31.12.2022 r. Inspekcja Handlowa przeprowadziła kontrole w 3856 punktach sprzedaży węgla. Punktów sprzedaży węgla jest w Polsce 5-6 tys., a często jedna firma ma po kilka punktów sprzedaży surowca. Zakres zlecenia kontroli Inspekcji Handlowej to m.in. wystawianie, przekazywanie i przechowywanie oświadczenia o kraju pochodzenia węgla, uwidocznienie ceny i realizacja obowiązku zgłoszenia się i aktualizowania danych na portalu cieplo.gov.pl. „Rzeczpospolita” dotarła do wstępnych wniosków z przeprowadzonego badania. Co do zasady, za ew. stwierdzoną zmowę cenową lub podział rynku grozi kara do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy za każdą z praktyk oraz do 2 mln zł na osoby zarządzające firmą, które są bezpośrednio odpowiedzialne za niedozwolone ustalenia.
Czytaj więcej
Związki zawodowe zrzeszające pracowników Polskiej Grupy Górniczej (PGG) wynegocjowały z zarządem spółki porozumienie ustalające wysokość tegorocznego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w spółce. Wzrost wyniesie 15,4 proc. Nowe porozumienie będzie wymagało zmian w umowie społecznej zawartej z górnikami w maju 2021 r., która określa datę wygaśnięcia polskiego górnictwa na 2049 r.
Nieprawidłowości w składach
Jak wynika z danych UOKiK w 129 punktach sprzedaży nie przestrzegano przepisów w zakresie informowania o kraju pochodzenia. To stosunkowo nowy przepis. Wszedł on w życie w chwili kwietniowego embarga nałożonego na import węgla z Rosji. Z tym też pojawiły się problemy, ponieważ składy jeszcze w ubiegłym roku musiały przygotować takie certyfikaty w ciągu kilku dni. W efekcie część musiało chwilowo zamknąć sprzedaż, aby uzupełnić nowe wymogi administracyjne, bo czas jaki wynikał z ustawy był zdecydowanie za krótki. „Z formalnego punktu widzenia, jeśli właściciel składu dba o taką dokumentacje, już po nałożonymi embargu, nie wymaga to dodatkowej pracy, poza dbaniem o takie dokumenty od sprzedawcy czy pośrednika. Problemy mogą pojawić się w chwili wypełnienia szczegółowych ankiet, co zabiera bardzo dużo czasu” – słyszymy od właściciela jednego ze składów. Generalnie co do zasady sprzedawcy jednak rozumieją potrzebę wprowadzenia takiej dokumentacji choć ich zdaniem można ją uprościć.
To jednak nie jedyne uchybienia. W 28 punktach sprzedaży nie przestrzegano przepisów o cenach, w 208 punktach nie zrealizowano obowiązku zarejestrowania się na portalu cieplo.gov.pl – w tym 89 podało nierzetelne dane. „Dodatkowo ustalono, że 163 przedsiębiorców nie dopełniło obowiązków w zakresie uaktualnienia wpisów do CEiDG (ewidencja działalności gospodarczej) lub KRS (krajowy rejestr sądowy)” – podkreśla UOKiK. W związku z powyższymi danymi, skierowano 100 zawiadomień do urzędów celno-skarbowych. To – jak przekazuje UOKiK – dotyczy w dużej mierze nieprawidłowości wpisów na portal cieplo.gov.pl. W toku są jeszcze inne sprawy, w których stwierdzono nieprawidłowości. Skąd wynikają problemy dotyczące portalu?
Rządowy portal częściowo winny?
Rządowy portal cieplo.gov.pl miał zapewnić informacje, gdzie można kupić węgiel w najlepszej cenie, tworząc docelowo „porównywarkę cenową”. Sprzedawcy węgla mają obowiązek zarejestrować się na tym portalu. Przedsiębiorca, który nie dopełni obowiązku, zapłaci karę, nawet 15 tys. zł. Rejestracja w rządowej porównywarce cen węgla cieplo.gov.pl jest dla sprzedawców węgla obowiązkowa, co wynika z przepisów ustawy z 15 września 2022 o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw. Narzędzie działa od 26 września. Od sprzedawców węgla słyszymy jednak o problemach technicznych.