„Solidarność” zabiera głos pierwszy raz w konflikcie między spółką Tauron Wytwarzanie, właścicielem bloku 910 MW, a spółką Rafako, która była odpowiedzialna za jego budowę. Spór dotyczy przyczyny awarii jednostki. Rafako uważa, że to głównie efekt niewłaściwego obchodzenia się z jednostką przez Tauron i spalania węgla o niewłaściwych parametrach. Tauron Wytwarzanie uważa, że przyczyną są wady konstrukcyjne bloku.
Zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność" z niepokojem obserwuje spór między spółkami Rafako oraz Tauron Wytwarzanie powstały wokół przyczyn awarii bloku energetycznego 910 MW w Jaworznie. „Konflikt ten w naszej ocenie wymknął się spod czyjejkolwiek kontroli i może przynieś dramatyczne konsekwencje. Najlepszym tego dowodem jest zapowiedź zarządu Rafako dotycząca złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości tej zatrudniającej około tysiąca osób firmy. Za nasz obowiązek uznajemy podjęcie wszelkich działań na rzecz ochrony miejsc pracy pracowników obu wymienionych wyżej spółek” – czytamy w liście do wicepremiera.
Czytaj więcej
Spór wykonawcy najnowocześniejszego bloku węglowego w Polsce z Tauronem, jednym z największych producentów prądu, wkrótce znajdzie finał.
„W związku z powyższym, mając na uwadze fakt, te Skarb Państwa bezpośrednio lub w sposób pośredni jest akcjonariuszem i Tauronu, i Rafako wzywamy Ministerstwo Aktywów Państwowych do zaangażowania się w spór w charakterze mediatora” – czytamy w liście datowanym na 18 lutego.
Kolejnym postulowanym przez „Solidarność” krokiem powinno być jak najszybsze powołanie zespołu niezalenych ekspertów, którego celem będzie przeprowadzenie audytu technicznego mającego na celu wyczerpujące i jednoznaczne wyjaśnienie przyczyn awarii bloku energetycznego 910 MW w Jaworznie. „Najwyższy czas, aby przeciąć wzajemne publiczne przerzucanie się winą w tej kwestii przez Tauron Rafako. Dalsze próby ustalenia odpowiedzialności za zaistniałą sytuujące za pomocą medialnych przepychanek mogą, przynieś dalsze szkody dla obu firm, zarówno w wymiarze finansowym, jak i wizerunkowym” – podkreśla „Solidarność”.