Tauron chce od Rafako gigantycznej kary. Ponad miliard zł za błędy przy Jaworznie

Jedna z największych firm energetycznych w kraju, katowicki Tauron, przesłała do Rafako wezwanie do zapłaty kar umownych i odszkodowania na łączną kwotę ponad 1,3 mld zł. Jak podkreśla firma, zidentyfikowane wady bloku węglowego w Jaworznie o mocy 910 MW nie zostały dotychczas naprawione przez generalnego wykonawcę.

Publikacja: 11.01.2023 11:57

Tauron chce od Rafako gigantycznej kary. Ponad miliard zł za błędy przy Jaworznie

Foto: Adobe Stock

Wezwanie wynika z zapisów kontraktowych dotyczących budowy bloku 910 MW w Jaworznie, który był budowany przez Rafako na zlecenie Taurona. „Dotychczasowe próby osiągnięcia porozumienia w toku postępowania mediacyjnego przez Sądem Polubownym Prokuratorii Generalnej RP nie przyniosły oczekiwanego skutku. Podejmowane przez nas działania wynikają wprost z zapisów kontraktowych - wystawiliśmy notę w ramach dochodzenia roszczeń zamawiającego” – mówi Trajan Szuladziński, prezes spółki Tauron Wytwarzanie. Zdaniem Taurona liczne awarie bloku, jakie miały miejsce w ostatnich kilkunastu miesiącach to efekt błędów projektowych kotła powodujących „szlakowanie oraz tworzenie się spieków”, co ma przekładać się na ograniczenie dyspozycyjności bloku i zwiększoną awaryjność.

W raporcie giełdowym spółki czytamy, że zamawiający i wykonawca podjęli próby osiągnięcia porozumienia w toku postępowania mediacyjnego przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP. Dotychczas strony nie wypracowały porozumienia w toku przedmiotowego postępowania. „Do dnia 11 stycznia 2023 r. wykonawca nie zakończył okresu przejściowego, i - w konsekwencji - nie doszło do podpisania protokołu zakończenia okresu przejściowego” – czytamy w raporcie spółki.

Czytaj więcej

Kryzys dostaw węgla już nam nie grozi

Wady konstrukcyjne?

Jak podkreśla, zidentyfikowane fizyczne wady, których długą listę Rafako od nas otrzymało, nie zostały usunięte. „Spółka nie przedstawiła nam również realnego planu ich usunięcia, ani wykonalnej koncepcji zakończenia okresu przejściowego. Co najważniejsze, nie otrzymaliśmy również potwierdzenia dotrzymywania przez jednostkę technicznych parametrów kontraktowych” – dodaje Szuladziński.

Tauron precyzuje, że wezwanie obejmuje roszczenia dotyczące m.in. kary umownej za zwłokę w dotrzymaniu terminu przystąpienia do usuwania wad w okresie gwarancji; kary umownej za zwłokę w podpisaniu protokołu zakończenia okresu przejściowego z uwagi na niedotrzymanie gwarantowanych parametrów technicznych, a także kary umownej za okresy przestoju awaryjnego ponad wielkość wynikającą z kontraktu.

Tauron podkreśla, że roszczenia wynikają również z błędów projektowych i realizacyjnych, rękojmi za wady fizyczne do naprawienia szkody poniesionej przez spółkę wskutek istnienia wad fizycznych, zwrotu kosztów wykonawstwa zastępczego w zakresie naprawy wady leja kotła i młynów oraz zaspokojenia roszczenia wobec zapłaty podwykonawcy za wykonane prace. „Ze wstępnych analiz wynika, że błędy projektowe dotyczą m.in. kluczowych układów technologicznych: zespołów młynowych, układu odpirytowania, odżużlacza, instalacji transportu żużla oraz komory paleniskowej” – podkreśla Tauron.

„Zidentyfikowane wady projektowe mają wpływ na eksploatację, sprawność oraz ekonomikę pracy bloku. Na przykład błędy projektowe kotła powodują szlakowanie oraz tworzenie się spieków, co przekłada się na ograniczenie dyspozycyjności bloku. Wady układu młynowego prowadzą z kolei do dużej awaryjności układu odprowadzania pirytów, niewystarczającej wydajność młynów , co w konsekwencji skutkuje m.in. spadkiem dyspozycyjności zespołów młynowych, oraz zwiększeniem liczby osób obsługujących młyn” – mówi Szuladziński.

Czytaj więcej

Rafako i Tauron znów kłócą się o Jaworzno. W grze kondycja finansowa spółek

Winny węgiel?

Rafako wielokrotnie oddalało te zarzuty podkreślając, że problemy techniczne bloku wynikają ze spalania złej jakości węgla w bloku. W grudniu 2022 r. Rafako i Mostostal Warszawa skierowały do Tauron Wytwarzanie żądanie gwarancji zapłaty z tytułu wynagrodzenia. Żądanie dotyczy gwarancji zapłaty do kwoty około 109,77 mln zł. Chodzi o zapłatę za realizację kontraktu na budowę bloku energetycznego o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno III, którą to Rafako i Mostostal Warszawa realizowały dla katowickiej spółki.

Radosław Domagalski–Łabędzki, prezes Rafako wyjaśniał wówczas, że spółka chce zabezpieczyć swoje interesy. „Tauron od tygodni nie płaci nam za wykonywaną pracę, pomimo wielokrotnych obietnic i wyznaczania kolejnych terminów płatności podczas mediacji” – mówił prezes. Jego zdaniem Tauron nie jest w stanie określić, kiedy będzie gotowy przygotować blok do przeprowadzenia testów. „Nie chcemy dopuścić do tego, by za kilka miesięcy okazało się, że Tauron nie ma pieniędzy na wypłatę naszych kontraktowych należności” – dodawał prezes.

Już wówczas prezes Rafako mówi, że jeśli Tauron nie wystawi nam gwarancji, wypowiemy kontrakt z winy Tauronu. „Jesteśmy przygotowani na to, że Tauron wystawi nam noty obciążeniowe, ale to będą roszczenia, całkowicie bezpodstawne. To my wystąpimy z naszymi roszczeniami wobec Tauronu. Na dziś ryzyko, że z końcem stycznia faktycznie dojdzie do wypowiedzenia tej umowy, przez co Rafako nie będzie już wówczas miało żadnych zobowiązań dotyczących bloku w Jaworznie oceniam na wysokie” – mówił prezes. Wskazał, że bez dobrej jakości węgla elementy kotła w tym nowym bloku nadal będą się psuły. „Chcieliśmy pomóc i opracować sposób, żeby ten blok mógł być zasilany nieco gorszym paliwem niż zakładano. Mamy już wyniki próbek węgla, i one potwierdzają nasze tezy a teraz mamy na to jednoznaczne i bezdyskusyjne dowody. Są nawet znacznie gorsze niż myśleliśmy. Wiele parametrów surowca zostało drastycznie przekroczonych, co potwierdzili biegli” – argumentował wówczas prezes.

Szuladziński wskazał, że jeśli nie dojdzie do porozumienia, to Tauron jest w stanie sam dokończyć wszystkie prace naprawcze, jakie jeszcze zostały.

Czytaj więcej

Dymisje w Tauronie za Jaworzno. Pracę stracą członkowie zarządu

Blok węglowy pracuje

Blok, mimo burzy wokół niego, pracuje zgodnie z wezwaniem operatora systemu przesyłowego. „Od września, blok wygenerował ponad 1 470 tys. megawatogodzin energii elektrycznej. W grudniu ubiegłego roku padł rekord wielkości miesięcznej produkcji jednostki – blok wygenerował ponad 455 tys. MWh. Na terenie składowiska węgla bloku 910 MW zostało zgromadzonych ponad 153 tys. ton paliwa, z czego ponad 85 proc. pochodzi z ZG Sobieski, które jest dedykowane dla tej jednostki” – wylicza Szuladziński. 

Rafako odpowiada Tauronowi ws. elektrowni w Jaworznie

Rafako odpowiada Tauronowi ws. elektrowni w Jaworznie

Wykonawca bloku węglowego w Jaworznie, firma Rafako, uważa, że żądanie zapłaty kary w wysokości 1,3 mld zł za wady konstrukcyjne bloku węglowego, które skierował Tauron, nie ma żadnych podstaw. Spółka jutro ustosunkuje się do konkretnych zarzutów, które przedstawił Tauron.

Zdaniem Rafako, działania prowadzone przez Taurona stanowią próbę przerzucenia na firmę odpowiedzialności za zaistniałe awarie i obniżenia parametrów bloku, które – zdaniem firmy – wynikają przede wszystkim ze spalania w kotle węgla nieznanego pochodzenia o parametrach niespełniających wymagań kontraktowych, a także wymagań stawianych dla paliwa przy tego typu obiektach energetycznych.

„Jest to nieudolna próba odwrócenia uwagi publicznej od nieprofesjonalnej i niebezpiecznej eksploatacji bloku prowadzonej również z wyłączonymi niektórymi systemami bezpieczeństwa i zabezpieczeń urządzeń oraz przy braku działań prewencyjnych służb nadzoru technicznego. Działania powyższe doprowadziły do uniemożliwienia Rafako prowadzenia kontroli nadzoru eksploatacji przez Inżyniera Gwarancyjnego. Równocześnie należy podkreślić, że Tauron uniemożliwił Rafako zakończenie przedmiotu kontraktu poprzez wprowadzenie zakazu wejścia pracowników Rafako na blok” – czytamy w stanowisku firmy.

Zdaniem wykonawcy bloku, wystawienie noty jest bezprawne i całkowicie bezzasadne. „Działanie to stanowi wyłącznie próbę poprawy kosztem Rafako fatalnych wyników finansowych Taurona, publikowanych w sprawozdaniach tej spółki Skarbu Państwa. Szereg działań podejmowanych przez Tauron celem doprowadzenia Rafako do upadłości odbieramy, jako realizację zamysłu mającego na celu rozmycie odpowiedzialności Taurona za systematyczną degradację majątku spółki, a w szczególności nowego Bloku 910MW w Jaworznie w wyniku jego niewłaściwej eksploatacji” – uważa wykonawca jednostki.

Rafako podkreśla, iż blok eksploatowany wcześniej, na odpowiedniej jakości węglu, działał bez zarzutu, osiągając i utrzymując moc 910MW, co zostało potwierdzone w odbiorach Inwestycji przez Taurona, jak i przez operatora systemu energetycznego w zakresie mocy bloku.

Wezwanie wynika z zapisów kontraktowych dotyczących budowy bloku 910 MW w Jaworznie, który był budowany przez Rafako na zlecenie Taurona. „Dotychczasowe próby osiągnięcia porozumienia w toku postępowania mediacyjnego przez Sądem Polubownym Prokuratorii Generalnej RP nie przyniosły oczekiwanego skutku. Podejmowane przez nas działania wynikają wprost z zapisów kontraktowych - wystawiliśmy notę w ramach dochodzenia roszczeń zamawiającego” – mówi Trajan Szuladziński, prezes spółki Tauron Wytwarzanie. Zdaniem Taurona liczne awarie bloku, jakie miały miejsce w ostatnich kilkunastu miesiącach to efekt błędów projektowych kotła powodujących „szlakowanie oraz tworzenie się spieków”, co ma przekładać się na ograniczenie dyspozycyjności bloku i zwiększoną awaryjność.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Węgiel
Prace nad wydzieleniem węgla startują od nowa
Węgiel
W Bogdance powrót po latach. Jest nowy prezes
Węgiel
Polski dostawca maszyn górniczych sprzedał swój biznes w Rosji
Węgiel
CBA w Bogdance. Nieoficjalne: Na celowniku były prezes i osoba powiązana z Suwerenną Polską
Węgiel
Funkcjonariusze CBA wkroczyli do Bogdanki