Rafako i Tauron znów kłócą się o Jaworzno. W grze kondycja finansowa spółek

Rafako chce od Taurona ok. 110 mln zł, będących częścią kontraktu za budowę bloku węglowego w Jaworznie. Rafako sugeruje, że Tauron ma problemy finansowe. Katowicki koncern odpiera zarzuty.

Publikacja: 19.12.2022 14:29

Rafako i Tauron znów kłócą się o Jaworzno. W grze kondycja finansowa spółek

Foto: Adobe Stock

Rafako i Mostostal Warszawa skierowały do Tauron Wytwarzanie żądanie gwarancji zapłaty do 109,77 mln zł. Chodzi o płatność za budowę bloku energetycznego o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno III, którą Rafako i Mostostal realizowały. Wniosek dotyczy gwarancji zapłaty do kwoty obejmującej pozostałe do rozliczenia wynagrodzenie wykonawcy kontraktu, zarówno w odniesieniu do części zafakturowanej i niezapłaconej przez Tauron Wytwarzanie, jak i niezafakturowanej. Płatność miałaby być wykonana w terminie 45 dni od dnia doręczenia żądania. Rafako poinformowało o tym w raporcie giełdowym.

Zarzuty Rafako

Radosław Domagalski – Łabędzki, prezes Rafako w rozmowie z „Rzeczpospolitą” wyjaśnia, że ten raport to nie jest jakieś wypowiedzenie wojny, tylko sygnał, że spółka nie będzie dłużej czekać. „Musimy zabezpieczyć nasze interesy Tauron od tygodni nie płaci nam za wykonywaną pracę, pomimo wielokrotnych obietnic i wyznaczania kolejnych terminów płatności podczas mediacji” – mówi prezes.

Pytany dlaczego jego zdaniem nie płaci, odpowiada, że z giełdowych raportów spółki wynika, że Tauron jest w fatalnej sytuacji finansowej. „Jest na granicy przełamania konwentów i być może ktoś wpadnie za chwilę na pomysł, żeby pociągnąć nasze gwarancje żeby ją poprawić. Mogę sobie to wyobrazić, ale nie wyobrażam sobie żeby się to udało – za nami stoi prawo – i takie roszczenie wpadnie do układu restrukturyzacyjnego.” – mówi.

Jego zdaniem Tauron nie jest w stanie określić, kiedy będzie gotowy przygotować blok do przeprowadzenia testów. „Nie chcemy dopuścić do tego, by za kilka miesięcy okazało się, że Tauron nie ma pieniędzy na wypłatę naszych kontraktowych należności” – dodaje prezes.

Czytaj więcej

Jest porozumienie ze związkami o wydzieleniu węgla z energetyki

Wyraża on jednak nadzieje na porozumienie. „Podkreślam z całym przekonaniem - cały czas jest szansa na konstruktywne porozumienie, to jesteśmy też gotowi na różne scenariusze. Kontrakt w Jaworznie jest w 99 procentach rozliczony, te pozostałe do zapłaty 110 milionów, których nam Tauron nie płaci, to zafakturowana kwota za wykonane prace. Nie ma to nic wspólnego z awarią odżużalacza.” – dodaje. Rafakonie naprawiało odżużalcza, tłumacząc, że zażądano naprawy niezgodnie z procedurą zatwierdzoną przez UDT, Koszt tej naprawy powierzonej jednemu z podwykonawców to rząd kilkudziesięciu tys. zł i nie jest związane z kwotą 110 mln zł.

Pytany zakończenie w pełni prac testowych bloku w Jaworznie prezes Rafako wskazuje że spółka nie mogła – jego zdaniem – z winy Tauronu wykonać testów bloku, niezbędnych do zakończenia kontraktu, bo Tauron nie był w stanie dostarczyć do bloku węgla gwarancyjnego, przy którym przeprowadza się testy i pomiary – mówi. Zimą to niemożliwe, bo operator sieci nie może pozwolić by tak potrzebny blok był testowany. Sytuacja w krajowej energetyce jest zbyt poważna, i każdy megawat mocy jest bardzo potrzebny. Operator pozwoliłby na wykonanie ewentualnych testów dopiero w czerwcu.

Jeśli Tauron nie wystawi nam gwarancji, wypowiemy kontrakt z winy Tauronu. Jesteśmy przygotowani na to, że Tauron wystawi nam noty obciążeniowe, ale to będą roszczenia, całkowicie bezpodstawne. To my wystąpimy z naszymi roszczeniami wobec Tauronu. Na dziś ryzyko, że z końcem stycznia faktycznie dojdzie do wypowiedzenia tej umowy, przez co Rafako nie będzie już wówczas miało żadnych zobowiązań dotyczących bloku w Jaworznie oceniam na wysokie – mówi nam wiceprezes.

To jego zdaniem jednocześnie wysokie ryzyko dla bezpieczeństwa energetycznego kraju, bo opowieści, że ktoś inny w Polsce jest w stanie serwisować i naprawiać blok nadkrytyczny to mrzonki. - To nie naprawy odżużlacza., bez dobrej jakości węgla elementy kotła w tym nowym bloku nadal będą się psuły. I pomyśleć, że chcieliśmy pomóc i opracować sposób, żeby ten blok mógł być zasilany nieco gorszym paliwem niż zakładano. Mamy już wyniki próbek węgla, i one potwierdzają nasze tezy a teraz mamy na to jednoznaczne i bezdyskusyjne dowody. Są nawet znacznie gorsze niż myśleliśmy. Wiele parametrów surowca zostało drastycznie przekroczonych, co potwierdzili biegli – argumentuje prezes.

Pytany o przejęcie Rafako przez inny podmiot o czym jest głośno od początku roku (MS Galleon AG, spółka powiązana z Michałem Sołowowem) wskazał, że ewentualne wyjście z tego kontraktu nie zaszkodzi procesowi inwestorskiemu. „Może mu nawet pomóc, bo wszelkie ewentualnie wysunięte przez Tauron bezpodstawne roszczenia wobec nas, i tak trafią do układu. Dlatego uważam, że do końca stycznia jest szansa, by wszystkie ryzyka stojące na drodze do sfinalizowania transakcji z potencjalnym inwestorem, zostaną definitywnie rozstrzygnięte” – mówi.

Obrona Taurona

Na zarzuty Rafako odpowiedział prezes Tauronu Paweł Szczeszek. ”Trudo nam uwierzyć, ze wykonawca obawia się o zapłatę 100 mln zł, w kontekście wartości całej inwestycji, która przekroczyła przecież 6 mld zł. Przez cały czas płatności są regulowane proporcjonalnie do harmonogramu prac. Chce przypomnieć, ze wciąż przed Prokuratoria Generalna RP toczą się mediacje, które z założenia powinny być tajne. Rzeczywistość pokazuje jednak, ze nie zawsze tak jest. Oczywiście, jeżeli Rafako zdecyduje się odstąpić od kontraktu, sprawa zostanie skierowana na drogę sadowa. Jesteśmy już jednak przygotowani na taka formę rozstrzygnięcia” – wskazuje Szczeszek w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Treść wniosku, który otrzymała spółka od wykonawcy jest oparta – zdaniem Tauron – nie o zapisy kontraktu, a o przepisy kodeksu cywilnego. „W zeszłym miesiącu odmówiliśmy podpisania protokołu zakończenia gwarancji, dlatego ze wciąż nie usunięto wad zgłoszonych w okresie gwarancyjnym” – mówi Paweł Szczeszek, prezes Tauron.

Tauron pytany o kondycje finansową powiedział, że był, jest i pozostanie firmą stabilną rynkowo. „Jesteśmy wiarygodni wobec pracowników oraz kontrahentów zewnętrznych” – podkreśla Tauron. Spółka przypomina, że agencja Fitch w swoim raporcie utrzymała rating naszej organizacji na poziomie BBB- z perspektywą stabilną, zwracając uwagę na stabilne źródła dochodów.

Dogrywka w mediach społecznościowych

Już po wymianie ciosów między spółkami one same na mediach społecznościowych kontynuowały dialog. „Jesteśmy też gotowi do wspólnej prezentacji wyników badań węgla oraz wpływu jego jakości, jak i profesjonalizmu służb eksploatujących obecnie blok na jego prace.” – podkreśla Rafako.

Tauron odpowiedział, że ma nadzieje, biorąc pod uwagę istotność sprawy Rafako powstrzyma się w swoich działaniach od publicznego komentowania tematu, skoro związane są poufnością mediacji przed Prokuratorią Generalną RP. Rafako odparło zaś, że byłoby korzystniejsze dla całej sprawy gdyby mediacje były procesem realnym, a nie pozornym działaniem bez intencji osiągnięcia kompromisu. „Wierzymy, że spotkanie zmieni ten stan rzeczy” – kończy Rafako.

Rafako i Mostostal Warszawa skierowały do Tauron Wytwarzanie żądanie gwarancji zapłaty do 109,77 mln zł. Chodzi o płatność za budowę bloku energetycznego o mocy 910 MW w Elektrowni Jaworzno III, którą Rafako i Mostostal realizowały. Wniosek dotyczy gwarancji zapłaty do kwoty obejmującej pozostałe do rozliczenia wynagrodzenie wykonawcy kontraktu, zarówno w odniesieniu do części zafakturowanej i niezapłaconej przez Tauron Wytwarzanie, jak i niezafakturowanej. Płatność miałaby być wykonana w terminie 45 dni od dnia doręczenia żądania. Rafako poinformowało o tym w raporcie giełdowym.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Węgiel
Polski dostawca maszyn górniczych sprzedał swój biznes w Rosji
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Węgiel
CBA w Bogdance. Nieoficjalne: Na celowniku były prezes i osoba powiązana z Suwerenną Polską
Węgiel
Funkcjonariusze CBA wkroczyli do Bogdanki
Węgiel
Jest nowy prezes JSW. Nie ma dużego doświadczenia w górnictwie
Węgiel
Porządki kadrowe w Bogdance. Nowa rada nadzorcza odwołała zarząd