Wartość sprzedaży rosyjskiego węgla energetycznego do krajów UE sięga prawie 4 mld dolarów rocznie, a kopalnie z tego kraju dostarczają krajom Wspólnoty połowę ich zapotrzebowania na ten nośnik energii. Europejskie sankcje na import węgla z Rosji znacznie podwyższą koszty jego transportu, a co za tym idzie, także ceny.
„Handel z krajami Unii Europejskiej będzie trwał nieprzerwanie, tyle że będzie się odbywał za pośrednictwem firm tureckich. Dla firm rosyjskich to znaczne ułatwienie, a dla odbiorców w UE oznacza znaczący wzrost cen. Możemy również sprzedawać więcej węgla do Chin i Indii, bo te kraje są gotowe na zwiększenie importu. Zmieni się natomiast kierunek transportu węgla kamiennego, bo będzie on szedł już nie koleją transsyberyjską, ale głównie poprzez porty nad Morzem Czarnym i dalej przez Turcję, a to znacznie podwyższy koszty, które mogą wzrosnąć nawet 6-7 krotnie” – czytamy w opracowaniu popisanym przez inżyniera transportu Uniwersytetu Łomonosowa, Michaiła Mikuszyna.