Ceny węgla rosną, a kopalnie i tak na minusie

Pomimo dobrej koniunktury na rynku węgla, część polskich zakładów wydobywczych wciąż pogrążona jest w stratach. Zbyt niskie wydobycie i rozrośnięte koszty stałe – to według ekspertów – główne przyczyny problemów.

Publikacja: 05.03.2019 20:19

Ceny węgla rosną, a kopalnie i tak na minusie

Foto: Adobe Stock

Jak poinformował wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, w 2018 r. na „głębokim minusie” znalazły się kopalnie przejęte przez Polską Grupę Górniczą od Katowickiego Holdingu Węglowego. Problemy z rentownością mają też zakłady należące do Tauronu Wydobycie. Jak wyliczają analitycy, stratę netto (bez zdarzeń jednorazowych) w I i IV kwartale minionego roku zanotował nawet Lubelski Węgiel Bogdanka – najefektywniejsza polska kopalnia, jedyna działająca w Lubelskim Zagłębiu Węglowym.

Dzieje się to w momencie, gdy na rynku węgla trwa dobra koniunktura, kopalnie nie mają problemów ze sprzedażą surowca, a średnia cena czarnego paliwa dla krajowych elektrowni jest najwyższa od 2013 r.

Rozdmuchane koszty

Na pocieszenie Tobiszowski, cytowany przez PAP, dodał, że strata kopalń należących kiedyś do KHW jest i tak mniejsza od założeń. Jest też plan, by zwiększyć wydobycie w tych zakładach i wyciągnąć je na prostą. Zaznaczył, że w sumie cała Polska Grupa Górnicza wypracowała w 2018 r. ponad 500 mln zł zysku.

Z poważnymi problemami zmaga się też Tauron Wydobycie. Według wstępnych szacunków w minionym roku strata EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację) węglowego biznesu tej energetycznej grupy sięgnęła 207 mln zł.

– Problemy z rentownością kopalń wynikają m.in. z rosnących kosztów. W spółkach węglowych działają silne związki zawodowe, dlatego gdy tylko sytuacja na rynku się poprawiła i ceny węgla wzrosły, spółki podniosły wynagrodzenia i powróciły do wypłaty dodatków do pensji zawieszonych w czasie kryzysu. Zyski uzyskane przy dobrej koniunkturze od razu więc są konsumowane przez podwyżki dla pracowników – wyjaśnia Michał Sztabler, analityk Noble Securities. Dodaje, że w minionym roku problemy z rentownością miała nawet jak dotąd dobrze prosperująca Bogdanka. Nie sprzyjały jej warunki geologiczne, przez co miała niski uzysk węgla, a do tego jak cała branża odczuła rosnące koszty. – Pamiętajmy też, że zwiększone inwestycje w górnictwie to też dodatkowe koszty. Zwiększenie prac przygotowawczych w kopalniach bezpośrednio obniża wynik spółki – zaznacza Sztabler.

Czytaj także: Coraz mniej naszego węgla na składach

Sytuacja w Bogdance już się poprawia. Kopalnia ta w styczniu pobiła swój miesięczny rekord wydobycia i zdaniem Łukasza Prokopiuka z DM BOŚ ma duże szanse w tym roku znacząco poprawić wyniki. – Jeżeli nie powtórzą się problemy geologiczne. A w górnictwie nie da się wszystkiego przewidzieć – kwituje Prokopiuk.

Na wysokie koszty stałe w polskich kopalniach zwraca też uwagę Paweł Puchalski, analityk Santander BM. – Koszty pracownicze są bardzo wysokie, ceny usług obcych rosną, podobnie jak ceny stali, co przekłada się na zwiększenie kosztów zakupów. Do tego dochodzi drożejąca energia elektryczna – wylicza ekspert. Przekonuje jednocześnie, że kluczem do dobrych wyników w branży górniczej jest poziom wydobycia. Im wyższy, tym kopalnia osiąga lepsze wyniki. – Jeśli natomiast występują problemy z produkcją, to przy tak rozrośniętych kosztach stałych, nie ma takiej kopalni, która potrafiłaby sobie z tym poradzić – dodaje Puchalski.

W śląskich kopalniach wynagrodzenia stanowią około połowy całkowitych kosztów. Menedżerowie firm górniczych w nieoficjalnych rozmowach nie wykluczają, że z uwagi na dobrą koniunkturę na rynku węgla w tym roku znów będą musieli podnieść płace górnikom albo wypłacić im jednorazowe nagrody. Choć od lat się mówi o konieczności uzależnienia górniczych wynagrodzeń od efektywności pracy i wyników kopalń, to jak dotąd nie udało się tych zmian wprowadzić w życie.

Rynek sprzyja

Tak dobrej koniunktury na rynku węgla nie było w Polsce od lat. Jak podaje katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu, średnia cena jednej tony czarnego paliwa dla energetyki zawodowej w 2018 r. wyniosła 239,5 zł. To o 16 proc. więcej niż w 2017 r. i najwyżej od 2013 r. Jeszcze mocniej, bo o 22 proc., wzrosła średnia cena węgla dla ciepłownictwa, która w 2018 r. sięgnęła niemal 295 zł za tonę. Eksperci przewidują na ten rok kolejne zwyżki. Z dobrych cen korzysta też Jastrzębska Spółka Węglowa, która specjalizuje się w produkcji węgla koksowego, używanego do produkcji koksu i stali. Dzięki temu JSW swoje zyski może liczyć w miliardach złotych.

Polskie kopalnie nie mają też problemu ze zbytem swojego surowca. Krajowego węgla wręcz brakuje na polskim rynku, dlatego energetyka musi mocniej niż kiedykolwiek wcześniej wspierać się paliwem z importu. To efekt ścięcia inwestycji rozwojowych przez spółki węglowe w poprzednich latach i systematycznego spadku wydobycia. W 2018 r. nasze kopalnie wydobyły 63,6 mln ton węgla, o 2,2 mln ton mniej niż w 2017 r.

rekordowy import

Energetyka kupuje zagraniczny węgiel

Spadająca produkcja polskiego czarnego paliwa skutkuje rosnącym importem tego surowca. W 2018 r. do Polski wpłynęła rekordowa ilość węgla z zagranicy. Jak wynika ze wstępnych danych Eurostatu, import wzrósł o 52 proc., do 19,67 mln ton. Z tego aż 13,4 mln ton pochodziło z Rosji. Jak dotąd rekordowy był 2011 r., kiedy do Polski sprowadzono 15 mln ton surowca. Zagraniczny węgiel kupują m.in. krajowe elektrownie i ciepłownie, także te kontrolowane przez państwo. Spadek produkcji polskiego surowca związany jest m.in. ze zmniejszeniem inwestycji w poprzednich latach i zamknięciem kilku nierentownych kopalń.

Jak poinformował wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski, w 2018 r. na „głębokim minusie” znalazły się kopalnie przejęte przez Polską Grupę Górniczą od Katowickiego Holdingu Węglowego. Problemy z rentownością mają też zakłady należące do Tauronu Wydobycie. Jak wyliczają analitycy, stratę netto (bez zdarzeń jednorazowych) w I i IV kwartale minionego roku zanotował nawet Lubelski Węgiel Bogdanka – najefektywniejsza polska kopalnia, jedyna działająca w Lubelskim Zagłębiu Węglowym.

Dzieje się to w momencie, gdy na rynku węgla trwa dobra koniunktura, kopalnie nie mają problemów ze sprzedażą surowca, a średnia cena czarnego paliwa dla krajowych elektrowni jest najwyższa od 2013 r.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Węgiel
Węgiel wrócił do łask. Kto na świecie kupuje go teraz najwięcej
Węgiel
W Rybniku dłużej przy węglu. PGE podjęła decyzję
Węgiel
Barbórka w Katowicach. Węgiel ma być nadal filarem bezpieczeństwa energetycznego
Węgiel
Rozmowy o dotowaniu polskich kopalń w następnym tygodniu
Węgiel
Tauron ma nadzieje, że starsze elektrownie węglowe będą działać dłużej
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10