Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 20.06.2025 19:52 Publikacja: 27.08.2023 14:19
Foto: Adobe Stock
Jurij Ryżenkow, prezes Metinvest, największego ukraińskiego producenta stali, przyznał w wywiadzie dla Business Insider Polska, że w ubiegłym roku koncern utracił kontrolę operacyjną nad dwoma zakładami w Mariupolu – Azovstal i Illicz. W wyniku działań wojennych zostały one poważnie uszkodzone i rosyjscy okupanci nie potrafili ponownie ich uruchomić. Metinvest był także zmuszony wstrzymać produkcję koksu w Awdijiwce.
Wciąż jednak pracują zakłady hutnicze Zaporożstal i Kametstal, które wykorzystują kolejno 65-70 proc. i 75 proc. mocy produkcyjnych. Dokąd dostarczana jest produkowana przez nie stal? – Około 25 proc. sprzedają w kraju, reszta trafia głównie do Unii Europejskiej. Z oczywistych powodów stal trafia przede wszystkim do najbliżej położonych państw takich jak: Polska, Słowacja, Czechy, Rumunia czy Bułgaria. Ale sprzedajemy również do Włoch, Niemiec czy Francji – wymienił Ryżenkow.
Nippon Steel sfinalizowało umowę kupna 100 procent udziałów w US Steel - amerykańskim producencie stali, który n...
Największe w Ukrainie złoże litu może trafić do 81-letniego miliardera Ronalda Laudera, przyjaciela prezydenta U...
Podczas dyskusji 27 państw członkowskich UE na temat zmniejszenia zależności Unii od rosyjskiego paliwa, Węgry i...
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procen...
VELUX Polska, obchodząca w tym roku 35-lecie obecności na rynku jest jedną z tych firm, które współtworzyły polską branżę budowlaną. Od podstaw budowała kategorię użytkowych poddaszy, inwestując w przemysł, rozwijając lokalnych dostawców i kształtując standardy zrównoważonego rozwoju.
Nowym szefem Azotów został Andrzej Skolmowski. Chce skupić się na osiągnięciu porozumienia z instytucjami finans...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas